EDIT: Niestety objawy infekcji nie ustąpiły, wykonano badanie płytkowe w kierunku FIV i FelV.

Wynik testu na FIV jest dodatni. Pobrano zeskrobiny do badania z uszek. Teraz wiem, że koszty będą dużo większe, preparaty do odkażania, odpowiednia karma, suplementy wspomagające immunologię.

Muszę jeszcze bardziej teraz zaostrzyć wszelkie procedury, przede wszystkim odseparować od kociego stada na tyle ile to będzie możliwe. Przebadać w kierunku FIV wszystkie koty, które z nim przebywały. Prawdopodobnie kotek zostanie z nami na dłużej, zatem muszę przygotować dla niego odpowiednie miejsce co zrobię we własnym zakresie.

Pragnę podziękować Wszystkim, którzy wspomogli zrzutkę. 💐

Jestem mile zaskoczona dzisiejszą wpłata w kwocie 100zł. 💐

Kolejny raz jestem zmuszona prosić o pomoc w częściowym pokryciu kosztów leczenia kota wolnożyjącego, który pojawił się w kocim stadzie ok. 2 miesiące temu. W dniu znalezienia kot był z objawami infekcji (katarem oraz zaropiałym okiem), zniekształconymi, zaczerwienionymi uszami, na których nie było sierści. Kot obecnie jest leczony, odrobaczony, odpchlony, wykastrowany. Po leczeniu musimy pojawić się na kontrolę oraz pobrać krew w kierunku wirusów, do usunięcia będzie również kieł.

Z góry Dziękuje za wszelką pomoc💐🙏🏻