Rodzina Pani Anny nie miała większych problemów, aż do zeszłego roku. Żyła skromnie, ale dostatecznie. Rok temu pani Anna zaczęła uskarżać się na ból kręgosłupa. Okazało się, że to zwyrodnienie i musi zacząć żyć znacznie odciążając kręgosłup. Po przyjęciu leków i zastrzyków było nieco lepiej jednak lekarz kazała jej się oszczędzać. Przez to zamiast pracować na dwa etaty, Pani Anna pracuje obecnie tylko na pół etatu bo na tyle tylko pozwala jej zdrowie. Dodatkowo Pan Paweł nie może znaleźć pracy. To wszystko powoduje, że rodzinie często nie starcza na leki. Rodzina utrzymuje się z pensji Pani Anny i jej córki, co daje 2580zł plus otrzymują dodatek mieszkaniowy w wysokości 520zł. Po odliczeniu kosztów utrzymania i leków dochód na jednego członka rodziny wynosi 518zł. Przy obecnych cenach żywności starcza to tylko na podstawowe produkty dla trzyosobowej rodziny. 

Pomimo przeciwności losu Pani Anna jest bardzo uśmiechniętą i otwartą osobą. Jak sama mówi, nie może się poddać a zresztą według niej zawsze może być gorzej. Najważniejsze jest dla niej by dzieci miały co jeść i by był dach nad głową. Rodzina dużo czasu spędza razem na rozmowach, a największą radością są dla nich ich dwa psy, z którymi uwielbiają spacerować. Rodzina wspiera się na wzajem a Pani Anna jest motorem napędowym tej rodziny. Żałuje tylko, że nie może spełnić marzenia swojej rodziny o remoncie domu.