Nazywam się Barbara Płoszaj. Od wielu lat moją codzienność wypełnia ból. Nie tylko fizyczny, ale również egzystencjalny. Jestem osobą niepełnosprawną, mam obustronne, wrodzone zwichnięcie stawów biodrowych, chorobę zwyrodnieniową kręgosłupa oraz osteoporozę. W 2001 roku doszło do złamania kończyny dolnej, lewej - kości udowej. Od 1978 roku poruszam się na wózku inwalidzkim. Lekarze nie dają mi nadziei, że kiedykolwiek będę mogła poruszać się samodzielnie. Cierpię również na zaniki mięśni kończyn dolnych. W 2011 roku złamałam żebra po stronie lewej. Mój mąż, Piotr, również jest osobą niepełnosprawną. Porusza się o kuli. Cierpi na postępujący zanik mięśni lewego podudzia z opadaniem stopy lewej, dyskopatię szyjną, wielopoziomową oraz chorobę zwyrodnieniową kręgów szyjnych. Dokumenty w załączeniu.

Do stycznia bieżącego roku mąż korzystał z meleksa, dzięki któremu bez bólu mógł pojechać do apteki po lekarstwa lub do sklepu po zakupy. Był to nasz jedyny środek transportu. Niestety z uwagi na zakaz, spowodowany brakiem uprawnień, wydany przez Sąd, nie może się nim poruszać. Wyrok Sądu był dla męża szokiem. Nie posiadał wiedzy, że posiadane przez niego uprawnienia nie pozwalają mu na poruszanie się tym pojazdem. Od tego zdarzenia nie mamy kontaktu ze światem zewnętrznym, ja od ponad trzech lat nie wyszłam poza mieszkanie. Każda wizyta w przychodni, aptece czy zwyczajne wyjście po zakupy wiąże się z koniecznością pomocy osób trzecich, którym trzeba zapłacić.

Oboje z mężem utrzymujemy się z renty. Mieszkamy w małym, 29 metrowym,wynajmowanym lokalu komunalnym, którego stan jest uwłaczający godności człowieka. Lokal nie jest przystosowany dla osób niepełnosprawnych. Nie mogę swobodnie poruszać się na wózku pomiędzy izbami. Jestem zdana na pomoc męża, który sam ma problem w poruszaniu się.

W związku z szeregiem zaistniałych sytuacji zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc. Jedyną szansą na uniezależnienie się jest zakup auta, którym poruszać mogą się osoby z kartą motorowerową, którą Piotr posiada. Prosimy o udział w licytacjach utworzonych na grupie na Facebooku https://www.facebook.com/groups/457383538899558/ . Dziękujemy za każdą wpłatę, która przybliża nas do normalnego życia.