Został spalony nasz samochód

W nocy z 17 na 18 lutego doszło do podpalenia naszego samochodu w Krakowie Nowej Hucie. Bliżej nie określony sprawca podpalił dwa samochody stojące obok siebie. Nie da się w stu procentach stwierdzić czy podpalony został bentley czy też stojący obok niego hyundai ale na pierw rzut oka widać że czarny hyundai jest spalony cały a bentley tylko z boku. Opinii na temat tego zdarzenia jest wiele i chcemy wraz z mężem powiedzieć że szanujemy każdą z nich. Każdy ma prawo do wyrażania własnego zdania. My wiemy na pewno. Ktoś wyrządził nam wielką stratę i z nie wiadomych przyczyna zniszczył nam samochód. Może teraz kilka słów o nas oraz o samym zdarzeniu.

Wraz z mężem zakupiliśmy wspólnie ten samochód. W życiu mojego męża odkąd pamiętam ogromną role odgrywa motoryzacja, to jego wielka pasja a zakup tego auto był spełnieniem jednego z jego największych marzeń. Od zawsze marzył o zakupie tego modelu, zawsze powtarzał ze to ostatni prawdziwy bentley stworzony jeszcze przy współpracy z rolls royce. Bentley Arnage. Szukał tego modelu przez bardzo długi, czas w końcu pojawił się On sprowadzony z Japonii od pierwszego właściciela, serwisowany do samego końca z niewielkim przebiegiem oraz z brakiem śladu jakichkolwiek kolizji czy napraw powypadkowych przez co od początku stał się jego obiektem zainteresowania. W końcu zdecydowaliśmy się wspólnie na jego zakup. Wydaliśmy wszystkie nasze oszczędności oraz pożyczyliśmy część kwoty na zakup. Auto spełniło nasze najśmielsze oczekiwania. Po zakupie auto przyjechało do nas do Krakowa po czym postawiliśmy go dosłownie na jeden dzień miedzy inne zaparkowane samochody w oświetlonym miejscu pod muzeum. Było zaparkowane prawidłowo, obok stały inne samochody. Garaż który wynajęliśmy miał być dostępny od rana gdyż poprzedni właściciel nie uprzątnął jeszcze swoich rzeczy. Na ten czas założyliśmy tymczasowe tablice rejestracyjne żeby auto nie kusiło potencjalnych złodziei samochodów, jak widać decyzje które podjęliśmy były błędne i nie uratowały nas przed zagrożeniem. W dniu podpalenia auto o 13 było umówione na rejestracje oraz zaraz po tym miało być ubezpieczone. Teraz czasu już nikt nie cofnie. Została wyrządzona nam ogromna krzywda. Żyjemy w sposób normalny nie wadzimy nikomu, szanujemy innych a jednak doszło do takiego zdarzenia i to zaraz po przywozie auta. Ciężko to pojąć. Straciliśmy oszczędności życia a nasze auto dosłownie poszło z dymem. Mąż chodzi załamany. Jest mu strasznie ciężko. Chcemy dać mu jeszcze jedna szanse i wspólnymi siłami postawić auto na nogi. Takich modeli w Polsce jest tylko kilka a ten był bez wątpienia jednym z najładniejszych. Ze wstępnych szacunków kwota o która Państwa prosimy jest kwotą za którą uda nam sie odbudować pojazd. Prosimy wszystkich dla których motoryzacja jest chociaż po części tak ważna jak dla mojego męża oraz tych którzy mówią NIE bandytą którzy grasują po naszych osiedlach i robią takie rzeczy. Każda złotówka która przybliży nas do naprawy auta jest dla nas ogromnie ważna. Chcieliśmy również podziękować wszystkim tym którzy nas wspierają i pomagają od samego początku. Wsparcie jest dla nas ogromnie ważne a w szczególności dla mojego męża dla którego motoryzacja jest wszystkim.