Darek – kochający mąż i ojciec trójki dzieci : 3–letniej Nataszki, 6-letniej Nikoli oraz 12-letniego Kuby. Pracownik KWK Borynia, piłkarz Klubu Sportowego LKS Wisła Strumień, oddany kibic Ruchu Chorzów.

25/26.IV zawalił się świat naszej koleżanki - Justyny. Nad ranem dowiedziała się o wypadku samochodowym z udziałem jej męża Darka. Z informacji, które otrzymała jego stan już wówczas był bardzo ciężki. Krwotok wewnętrzny, uszkodzenia wewnętrzne, uszkodzone jelita, złamany kręgosłup… To tylko niektóre z obrażeń, których doznał… Zaraz po przywiezieniu go do szpitala przeprowadzona została operacja ratująca życie. I udało się. Stan ciężki, ale stabilny – „stabilny”, to najważniejsze, dla wszystkich, którzy go kochają.

Teraz Darka czeka kolejna operacja - operacja kręgosłupa, czyli walka o sprawność, o powrót do normalności. Wszyscy czekamy z niecierpliwością na wyznaczenie terminu operacji i na informację o pozytywnym jej zakończeniu.

Darek marzy o powrocie do domu, o zabawie ze swoimi dziećmi, lecz ciężko mu się pogodzić z całą tą sytuacją, z tym, że nie wie, czy odzyska swoją sprawność, czy wróci do gry w piłkę nożną, która była jego pasją i odskocznią od codzienności.

Cały ten proces będzie bardzo kosztowny i długotrwały, ale my – przyjaciele i znajomi – zrobimy wszystko, by pomóc, wesprzeć. Darek ma wiedzieć, czuć, że zawsze może na nas liczyć.

Zebrane środki zostaną przeznaczone na rehabilitację Darka i jego dalsze leczenie. Mamy nadzieje, że nasza pomoc, chodź trochę, pomoże mu myśleć pozytywnie i z nadzieją patrzeć w przyszłość… Na dzień dzisiejszy tylko tyle, albo aż tyle możemy zrobić.