Hallvor jest młodym 1,5 rocznym reprezentantem rasy nowofundlandów. Jest przemiłym, bardzo przyjaznym psem. Został zakupiony z hodowli AFRO Świerczyńskie Łąki od Pani Doroty. Przedstawiono mi badania rodziców, które były w porządku. Ale nie mogło tak być. Hodowla ta produkuje chore zwierzaki.

Od urodzenia cierpi na zdiagnozowaną zaawansowaną dysplazję, ciężko mu było wstawać i chwilę trwało zanim się rozchodził. Chętnie biegał i pływał w jeziorze chociaż już wtedy widać było , że coś jest nie tak. Jak zaczął rosnąć zaczęły się problemy z chodzeniem. Przeszedł już jedną operację JPS, która pomogła na jakiś czas. Wrócił wigor i chęć do zabawy.

Hallvi w końcu się ożywił, ale zaczął się etap dorastania i przybierania na wadze, co u tej rasy ma duży wpływ na stawy. Przez pół roku było dobrze, niestety dolegliwości znowu wróciły. Cały czas jest na lekach przeciwbólowych i przeciwzapalnych, na specjalistycznej karmie i suplementach diety.

Niestety to za mało.

Nie mogłam patrzeć jak Mój Kochany Psiak cierpi i nie chce, bądź nie jest w stanie się nawet pobawić - przypominam 1,5 roczny pies, pomimo rozmiarów to nadal bardzo młody i zabawowy wiek jak na tę rasę. Po kolejnych konsultacjach z Weterynarzem jedyne skuteczne wyjście to implanty/sztuczne biodra.

Tak.., sama byłam zdruzgotana, myśląc, że idziemy ku lepszemu. Niestety jest to bardzo kosztowny zabieg. Potrzebuję wsparcia, pozostałe koszty jak do tej pory, pokrywam i pokryje sama. W tej chwili samo chodzenie sprawia mu wielki ból, większość dnia leży. Potrzebuję pomocy tylko w kwestii kosztów za operację. Serce się kraja patrząc na tak młodą istotę męczącą się przez chore ciało i nie mogącą czerpać radości z młodzieńczych lat.