Mam na imię Tomek, prowadzę blog LudzieDrogi.pl, chciałbym Was zaprosić na przejście co prawda nie po bezdrożach i mało uczęszczanym szlakiem, ale równie pięknym co i te o których piszę i tworzę vlogi.

Do rzeczy chcę Was zabrać na Główny Szlak Beskidzki, mamy razem do przejścia 519 km od Wołosatego w Bieszczadach do Ustronia w Beskidzie Śląskim.

Czas powrócić znowu na Główny Szlak Beskidzki, który wybitnie przypadł mi do gustu ze wszystkich długodystansowych szlaków górskich w Polsce.

Tym razem wchodzę na niego aby pomóc Marcinowi Wadoniowi z Kęt. Jest on podopiecznym Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą".

Cel jest jeden, nagłośnić sprawę i pomóc finansowo Rodzinie Wadoń w dalszej rehabilitacji syna oraz usprawnić ich życie codzienne.

🚀Kiedy wyruszam?

Moją samotną wędrówkę planuję rozpocząć 16 sierpnia 2025 jak najwcześniej rano tuż przed wschodem słońca, około 5:00. Moje przejście potrwa około 14-21 dni (ostatnio jak pokonywałem ten szlak w 2019 roku, zajęło mi to w przybliżeniu 13 dni), wszystko uzależnione od warunków pogodowych i zmęczenia, aby - taką mam nadzieję - zakończyć bezpiecznie w Ustroniu.

Więcej szczegółowych informacji przeczytasz na moim blogu LudzieDrogi.pl

📌Cel zrzutki?

Tak, jak już wspomniałem wyżej dla Marcina Wadonia, jednak chcę przedstawić wielowymiarowy cel tej zrzutki i jeśli przeczytasz te informacje sam zobaczysz, że nie pomagasz jedynie Marcinowi.... 🤔Do rzeczy...

👉Tak naprawdę chorobę Marcina udało się poprawnie zdiagnozować przy okazji badań jego siostry Emilii gdzie występują podobne objawy jak u Marcina.

👉Rozpoznanie choroby dla Marcina i Emilki to G62-Inne polineuropatie, Autosomalna recesywna neuropatia aksonalna z neuromiotonią, ORPHA: 324442, OMIM: 137200. Choroba ta należy to kategorii niezwykle rzadkich.

👍Teraz wiesz już że pomagając w tej zrzutce, pomagasz również Marcina siostrze, ale jest to pomoc, a raczej odciążenie dla Rodziców obojga rodzeństwa. 🤔Dlaczego?

📌Cel zrzutki:

😇To proste, pieniądze z tej zrzutki pójdą również na poprawę życia codziennego tj. np.: na bardzo drogą inwestycję jaką jest zakup np.: krzesełka schodowego (koszt blisko 56000 zł!), ułatwiającego przemieszczanie się po domu zarówno Marcina jak i jego siostry Emilii.

👉Dodatkowo środki, które zostaną zebrane posłużą do dalszej rehabilitacji i leczenia co jest naprawdę bardzo ważne.

Tak więc potrzeby są spore, zatem do dzieła!

😇AKCJA CHARYTATYWNA!!

Kochani teraz najważniejsza sprawa, i tutaj bardziej Wy się przysłużycie niż ja, ja użyczam swoich nóg i rąk aby tą akcję napędzić, ale od Was zależy sukces i powodzenie tej akcji!

W związku z powyższym przejście Głównego Szlaku Beskidzkiego dedykuję Marcinowi i Emilii Wadoń, to właśnie dla nich chcę uzbierać środki pieniężne o których wspomniałem wcześniej.

Bądźcie ze mną! Razem możemy więcej. Pomóżmy potrzebującym i przejdźmy razem ten szlak! Dzięki ogromnej satysfakcji i zarazem motywacji, jaką daje mi niesienie wsparcia dla Marcina i Emilii Wadoń każdy kolejny krok z ponad 500 km szlaku, będę stawiał z uśmiechem.

Jeśli ktoś będzie chciał mi pomóc (możliwości i formy są różne) w drodze to zapraszam do kontaktu, chcesz dołączyć na jakimś odcinku do mnie też zapraszam - tylko ostrzegam - zagadam Cię na śmierć 😉🤣😂

MOŻESZ MNIE ŚLEDZIĆ!

Zapraszam do śledzenia moich zmagań z Głównym Szlakiem Beskidzkim w codziennych relacjach LudzieDrogi.pl na Facebooku, Instagramie i Youtubie, aktualizowana strona www: LudzieDrogi.pl (w miarę możliwości na szlaku) 😉

Codzienne relacje z trasy:

👉 https://www.facebook.com/LudzieDrogi

Więcej zdjęć z marszu:

👉 https://www.instagram.com/ludziedrogi/

Mapa trasy:

👉 https://www.ludziedrogi.pl/glowny-szlak-beskidzki-charytatywnie/#mapa-szlaku

Pomóż w nagłośnieniu akcji!

- z góry dzięki!

Proszę wszystkich o udostępnianie informacji o tej akcji, abyśmy dotarli zasięgiem do jak największej liczby darczyńców, liczy się pomoc dla rodzeństwa Wadoń, zebrane w ten sposób środki pomogą w realizowaniu zadań rehabilitacji i życiu codziennym. Razem możemy więcej!

Do zobaczenia na mecie w Ustroniu!

Bądźcie ze mną! Razem możemy więcej.

Pomóżmy Marcinowi i przejdźmy razem ten szlak!

Tomek