Witam, mam na imię Marta i chciałabym poprosić o pomoc dla mojego męża piotra. 

Przed wypadkiem mój mąż pracowal i planował remont domu, miał własną firmę budowlaną, prawie nigdy nie odpuścił dnia pracy. W 2017 roku uległo to zmianie po mocnym wypadku samochodówym w ktorym zmarła jego mama a on sam zaznał dużego uszczerbku na zdrowiu. Złamał on w nim kość udową prawą, lewą ręke, zmiażdżone zostały kości w piętach a także uszkodzone żebra. Czekała go wtedy długa rehabilitacja która nie przyniosła zamierzonych skótków. Od 25 lat zmierza się z cukrzycą insulinowo zależną. Po kilku latach od wypadku zaczęły się powikłania z stopą cukrzycową co spowodowała amputacje wszystkich palców u prawej nogi a u lewej jednego dużego palca. co gorsza grozi amputacja następnych. To wszystko powoduje że mój mąż ma problemy z samodzielnym poruszaniem się.

W 2021 roku zaczęły się problemy ze wzrokiem, zachorował wtedy na zaćme oraz rozwarstwienie siatkówki przez co musiał przejść przez szereg operacji i zabiegów, poskutkowało to poprawę wzroku lecz nie na długo. Od roku ma nadciśnienie tętnicze i niewydolność krążeniową. Wszystko to powoduje że regularnie zostaje na dlugi czas w szpitalu.

Nie jestem w stanie pracować ponieważ muszę opiekować sie mężem 24/7 powoduje to braki w finansach rodziny, ledwo starcza nam na leczenie, opłaty i ogólnie życie a co dopiero na poprawe warunków mieszakania i przystosowanie domu do osoby niepełnosprawnej. Pieniądze ktore dostajemy z zasiłków nie są często wystarczające na potrzebne lekarstwa ale także transport do lekarzy gdyż nie posiadamy własnego samochodu.

Z góry bardzo dziękuję wszystkim którzy zdecydowali sie nam pomóc i zrozumieli nas, i mam nadzieję ze poprawi sie nasz los oraz innych osob ktore tego także potrzebują.

Pozdrawiamy.