id: r2mjr6

Nie chcę tylko leżeć i czekać na śmierć... POMOCY❗️

Nie chcę tylko leżeć i czekać na śmierć... POMOCY❗️

Our users created 1 240 726 fundraisers and raised 1 388 146 706 zł

What will you fundraise for today?
Create fundraiser

Description

Zwracam się do wszystkich ludzi o dobrym sercu z wielką prośbą o pomoc. Jestem osobą niepełnosprawną – nie mogę ani chodzić, ani wstać. Praktycznie nie mam odporności. W tej sytuacji każda pomoc może uratować mi życie.

Cierpię na postępujący neurologiczny zanik mięśni z wieloma powikłaniami, przykurcza w całym ciele, otyłość olbrzymią, cukrzycę insulinową typu drugiego z objawami tzw. stopy cukrzycowej, odleżyny, pogarszający się wzrok i słuch, nadciśnienie, niedrożność jelit, nawracające ataki bólowe w różnych miejscach, zaawansowane problemy z nerkami, gastrologiczne, oddechowe, skórne… a to i tak nie wszystko.

Aktualnie jestem tak słaby, że nie dam rady samodzielnie unieść dłoni na wysokość ucha ani zjeść zupy, gdyż rozlewam zawartość łyżki. Choroba neurologiczna szybko postępuje i w ciągu kilkunastu najbliższych miesięcy najprawdopodobniej nie będę już mógł samodzielnie siedzieć, w ogóle jeść, ruszać się, a na koniec wreszcie oddychać, gdy zanikną mięśnie płuc i serce przestanie pompować krew.

Adam Krompiewski

Dlatego też nie jestem w stanie znaleźć żadnej pracy, od lat jestem bezrobotny. Utrzymuję się wyłącznie z niewysokiej renty, której blisko połowę i tak muszę przeznaczać na opłacanie niezbędnych każdego dnia pomocników-opiekunów. Resztę pochłaniają ogromne kredyty bankowe, które byłem zmuszony zaciągnąć na comiesięczne opłaty na prąd i gaz, lekarstwa, jedzenie, środki czystości i jakąkolwiek dalszą egzystencję.

Do tego pozostaję w swym życiu osobą całkowicie samotną, pozbawioną przyjaciół, znajomych i rodziny. W zasadzie w ogóle nie wychodzę z domu; z trudem zresztą mieszczę się do wózka inwalidzkiego, a akumulator podnośnika, którym jestem transportowany, też ma już swoje lata i ledwo ciągnie.

Obecnie więc przez całe dni, tygodnie i lata leżę w łóżku, w więzieniu czterech ścian i czekam już tylko na nadejście śmierci. Czy to w wyniku zawału serca, udaru, zarażenia zjadliwym wirusem, czy na skutek jakichkolwiek poważniejszych powikłań medycznych, ponieważ nadwaga, połączona z ogólną niewydolnością, uniemożliwiają w zasadzie wykonanie większości specjalistycznych badań mojego stanu zdrowia, nawet w warunkach szpitalnych.

Co gorsza, w ostatnich dniach mój główny opiekun, zajmujący się mną przez ostatnie półtora roku, zrezygnował z pracy. Mieszkam w małym miasteczku, gdzie rynek opiekuńczy jest bardzo mały, zaś przy rencie w wysokości 1900 zł miesięcznie po prostu mnie nie stać. Dlatego bardzo proszę więc o jakąkolwiek pomoc. Nie chcę być sam i jedynie czekać na najgorsze, a finanse blokują mnie już przed każdym działaniem. W Was moja nadzieja.

Adam

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!