id: r37kp2

Dla Burego leczonego z martwicy płuca!

Dla Burego leczonego z martwicy płuca!

Our users created 1 234 331 fundraisers and raised 1 373 086 842 zł

What will you fundraise for today?

Updates1

  • Bury miał we wtorek miał  wizytę kontrolną, bardzo go stresuje pobyt u weterynarza i oczekiwanie na wizytę, widać to po wyrazie pyszczka, na zdjęciach bije z niego ogromny smutek. Podczas pobierania krwi bardzo się buntował i płakał, co jest zrozumiałe, jest cały obolały, został też zrobiony rentgen . 


    Badania rtg wykazały, że w płucach zbiera się jeszcze niewielka ilość płynu, badania krwi ogólnie są niezłe, nie ma stanu zapalnego, lecz Burus ma niedobór potasu, który jest teraz suplementowany. Kolejna kontrola w piątek


    Kotek musi więcej jeść, a niestety apetyt ma kiepski, opiekunka dwoi się i troi aby zjadał, mało ale często. W ruch idą najlepsze wołowiny i indyki !

    Bury przeszedł już tyle cierpienia, ze mógłby obdzielić nim kilka innych stworzeń. 

    Wierzymy, że z tego wyjdzie 

    Cierpimy razem z nim!

    Niesamowicie jest też obserwować kota Mizia, przyjaciela Burego, który wciąż jest obok, ta para jest niesamowita !

    Dziękujemy Państwu za tak cudowną aktywność na zbiórce na opłacenie operacji 😊❤️Jeszcze trochę brakuje ale mamy już duża cześć ! Oby tylko było lepiej z Burym!



    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Żadna z nas nigdy nie słyszała o skręceniu i martwicy płuca u kota, nie sądziłyśmy, że taka jednostka chorobowa w ogóle istnieje, ale niestety taka właśnie przypadłość dotknęła naszego podopiecznego Burgo.

d07362632187ff87.jpegKota niezwykle cierpliwego i wręcz bohatersko znoszącego wszelkie zabiegi lekarskie i rehabilitacje, gdyż o jego zdrowie a właściwie łapkę walczymy od miesięcy.

dd09fc0f19286e24.jpeg

Kiedy do nas trafił ze zgruchotaną, połamaną w kilku miejscach prawdopodobnie przez wnyki łapką, przeszedł bardzo precyzyjną i skomplikowaną operację łapki, wielotygodniową rehabilitację w specjalnej poradni, plus ćwiczenia w domu- wszystko zbliżało się już do szczęśliwego końca leczenia, kiedy to 1o dni temu pewnego wieczoru kot zaczął z trudem oddychać. Był osowiały i nie chciał jeść, zaskakujące bo kilka godzin wcześniej zachowywał się normalnie.

mf553c7f32f237ee.jpeg

Początkowo sądziłyśmy, że dzieje się coś z jego sercem, wstępne badanie i wdrożone leczenie nie pomogło, został więc zawieziony do lecznicy dr. Młynarskiego w Zabrzu gdzie pogłębiono badania. Wykazały, iż w opłucnej kotek ma ropny płyn, który trzeba usunąć, diagnoza wskazała, że kotek cierpi prawdopodobnie na skręcenie i martwicę płuca. Od razu było wiadomo, że aby uratować życie kota musi zostać przeprowadzona operacja polegającą na usunięciu martwej części płuca. Kilka godzin przed operacją kotek przebywał w komorze tlenowej i był wzmacniany aby jak najlepiej przygotować go do tak ciężkiego zabiegu. Zabieg był bardzo rozległy wycięto dwa martwe płaty płuc, z pozostałych usunięto miejsca martwicze. Wszystko było zalane ropą.

ve2c60f9b3abaab3.jpegRokowania były ostrożne, kot otrzymywał morfinę gdyż konieczne było cięcie mostka, co jest bardzo bolesne. Nie zostały znalezione przyczyny zakażenia. Wszystkie bardzo bałyśmy się co będzie dalej, jak Bury to wszystko zniesie. Ale tak jak po operacji łapki i teraz okazało się, jak silnym jest kotem, jak wielką ma wolę życia. Powolutku ale skutecznie Bury wraca do ku naszej radości do sił, dość szybko opuścił inkubator, do tylnej nóżki ma podłączony wenflon, gdzie podawane są leki, ma też założony dren, szybko wrócił apetyt, mruczenie – jego dobry stan i samopoczucie zadziwił lekarzy, gdyż to była naprawdę ciężka operacja. Ciężka i niestety kosztowana dla naszej małej organizacji. Na razie koszty oscylują na poziomie 1600 zł jednak na pewno to nie koniec kosztów.


Bury zanim do nas trafił był jednym z wielu kotów dokarmianych gdzieś na działce, karmicielka zauważyła , że kuleje ora nie stąpa na przednią łape i poprosiła o pomoc dla niego - w taki sposób poznałyśmy kota.

Dzięki innej zbiórce i organizowanym bazarkom na rzecz Burego udało się naprawić łapkę, kotek chodzi i wreszcie nie cierpi. Nawet w najbardziej pesymistycznych scenariuszach, nie sądziłyśmy, że może jeszcze coś złego spotkać tego kota a jednak los chciał inaczej.

Bury nasz mały bohater, silny, kochany wydaje się, że i tym razem wyjdzie zwycięsko z opresji.

dd15fb62d1368309.jpegTrzymajcie kciuki aby tak było i prosimy Was o pomoc w pokryciu kosztów leczenia Burego!

ebc82299ddc56e12.jpegZ góry dziękujemy.

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments 1

 
2500 characters
  •  
    Anonymous user

    Bury, trzymam kciuki!

    100 zł