💔 Katia walczy o życie.
💔 Katia walczy o życie.
Our users created 1 271 909 fundraisers and raised 1 476 789 775 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Stan Katii jest poważny, czeka nas diagnostyka obrazowa.
Badanie neurologiczne wykazało bardzo niepokojące objawy:
– głęboka hemipareza po prawej stronie,
– brak reakcji bólowej w prawej części twarzy,
– odruchy źreniczne obecne, ale reakcja grożenia, odruchy powiekowe, czucie skóry – zniesione po jednej stronie,
– kręcenie się w kółko, zez, oczopląs.
Podejrzenie? Nowotwór lub poważny stan zapalny OUN – możliwy ropień mózgu, encefalopatia, lub inna choroba ośrodkowego układu nerwowego. Do rozważenia też toksyny, choć to mniej prawdopodobne.
Wyniki krwi potwierdzają, że stan Katii jest poważny – m.in. podwyższone wartości AST (45 U/l), globulin (5,5 g/dl) i glukozy. Jego organizm walczy.
Lekarze zalecają pilne wykonanie rezonansu magnetycznego głowy (MRI) wraz z pobraniem płynu mózgowo-rdzeniowego, aby ustalić przyczynę jego stanu i wdrożyć odpowiednie leczenie.
Ale… to oznacza ogromne koszty.
Dotychczasowa hospitalizacja Katii i diagnostyka już pochłonęły ponad 2000 zł, a każdy kolejny dzień opieki i konieczne badania to kolejne wydatki. Musimy podnieść kwotę zbiórki do 5000 zł, bo bez tego nie damy rady!
Katia nie ma nikogo poza nami. Poza Tobą.
Nie wie, co się z nim dzieje. Boi się, cierpi, nie rozumie, dlaczego jego ciało odmawia posłuszeństwa. Ale jego oczy… Jego spojrzenie prosi tylko o jedno – dajcie mi szansę.
Nie wiemy, co będzie dalej. Ale wiemy, że musimy spróbować. Musimy dać mu wszystkie możliwe narzędzia do walki.
Prosimy… Jeśli możesz – pomóż nam ratować Katię. Nawet najmniejsza kwota może przesądzić o jego życiu.
Kontakt: 607 451 167
Link do zbiórki:
Dziękujemy z całego serca, że jesteście z nami.
To Wasza wrażliwość zmienia świat bezdomnych zwierząt.
No comments yet, be first to comment!

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
💔 Katia walczy o życie. Dwa koty wróciły z adopcji – jeden z nich w stanie krytycznym...
Z ciężkim sercem piszemy te słowa. Mimo lat pracy, mimo tysięcy uratowanych istnień, nadal są momenty, które łamią nam serce. Dziś właśnie taki moment nadszedł.
Dwa nasze adoptowane koty wróciły z adopcji. Powód? Pani zaszła w ciążę i – obawiając się toksoplazmozy – rodzina oddała zwierzęta z powrotem do fundacji. Choć to przykre, to najgorsze dopiero miało nadejść...
Jeden z kotów – Katia – nie wrócił do naszej kociarni. Trafił prosto do Trójmiejskiej Kliniki Weterynaryjnej, w trybie EMERGENCY.
- Przewrócił się podczas korzystania z kuwety.
- Stracił wzrok.
- Kręci się w kółko.
- Nie reaguje na bodźce.
- Wokalizuje.
- Ma poważne objawy neurologiczne.
Opis wizyty:
Katia został natychmiast przyjęty przez zespół całodobowej kliniki. Podczas badania lekarz stwierdził:
– brak reakcji źrenic na światło,
– oczopląs,
– brak kontaktu wzrokowego i orientacji przestrzennej,
– głębokie zaburzenia neurologiczne sugerujące uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego.
Podjęto decyzję o pilnej hospitalizacji. Wykonano pełny panel badań krwi wraz z Fip screening, badanie USG, czekamy na wizytę neurologiczną, dalszą diagnostykę. Przed nami rezonans głowy lub tomografia, kolejne etapy diagnostyki. Musimy wykluczyć toksoplazmozę i reakcje na podawane wcześniej leki. Czekamy na decyzje, czy możemy mu pomóc.
Katia przebywa w klinice pod stałą obserwacją.
Koszty? Ogromne.
Już teraz wiemy, że:
– hospitalizacja,
– diagnostyka
– konsultacja neurologiczna,
– diagnostyka obrazowa (rezonans/MRI),
mogą sięgnąć minimum 3000 zł, a może znacznie więcej.
Nie jesteśmy gotowi na takie ciosy. Nikt nie jest. Każdy taki powrót z adopcji to dla nas kubeł lodowatej wody – nie tylko emocjonalnie, ale też finansowo. Bo kiedy ktoś oddaje kota z powodu wygody, my musimy walczyć o jego życie.
Dwa koty wróciły z całym swoim dobytkiem – miski, zabawki, legowiska, karma.... Jeden z nich może już nigdy nie być zdrowy.
Nie udajemy, że wszystko jest w porządku. Bo nie jest! Serce nam pęka, ale musimy działać. Musimy ratować Katię.
🆘 BŁAGAMY – pomóżcie nam opłacić jego leczenie.
Każda złotówka się liczy. Każde udostępnienie. Każda dobra myśl.
Jeśli nie możesz pomóc finansowo – przekaż dalej. Pokaż, że los tych porzuconych istot nie jest Ci obojętny.
Za Katię. Za wszystkie zwierzęta, które nie rozumieją, czemu znowu straciły dom.
Z ogromnym niepokojem i nadzieją,
Zespół Pomorskiej Fundacji Bracia Mniejsi / kociarnia w Leźnie
Awanturka wróciła do zatłoczonej kociarni.
A wraz z nią cały dobytek krótkiego, szczęśliwego życia. Bo to szczęście trwało zaledwie chwilę ...

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Katiuszku moje myśli są z Tobą ❤️Lubczyk jaki wspaniały gest. 💚🙏👏