Mam na imię Kamil. Mam 30 lat. Od urodzenia jestem osobą niepełnosprawną poruszam się na wózku inwalidzkim ( niedowład kończyn dolnych, przepuklina opono-rdzeniowa), potrzebuje pomocy drugiej osoby w codziennym funkcjonowaniu. Jedynym moim opiekunem na dzień dzisiejszy jest dziadek ( 78 lat), który również potrzebuje pomocy. Rodzice zostawili mnie gdy miałem 8 lat ponieważ wyrzekli się niepełnosprawnego syna. Od czerwca borykam się dodatkowo z głębokimi, dużymi owrzodzeniami skóry na pośladkach i pachwinach. Miejsca te są ciągle narażone na dotyk i otarcia, przez co nie goją się, a wręcz powiększają sprawiając coraz większy ból. Środki przepisywane przez lekarzy, które do tej pory stosowałem, nie przynoszą pożądanych efektów, a ból zaczyna być nie do zniesienia. Brak możliwości siedzenia jeszcze bardziej naraża mnie na uzależnienie innych osób. Szukając pomocy natrafiłem na innowacyjną kurację komórkami macierzystymi. Kuracja ta jest bardzo kosztowna, dlatego postanowiłem zwrócić się do ludzi dobrego serca o pomoc. Osoby które nie przejdą obojętnie koło mojego problemu są moją ostatnią nadzieją na w miarę normalne funkcjonowanie jako osoba niepełnosprawna. Dziękuję każdemu za każdą 1 zł.