Cóż napisać. Przy pierwszym lockdownie Bill ze zdziwieniem i dystansem patrzył na pobliskie lokale szukające wsparcia wśród klientów. Podremontował się na początku roku i czekał sobie spokojnie, aż lockdown minie i jak tylko było można - otworzył dla Was swoje ograniczone obostrzeniami białe odrzwia:) Przyznać jednak trzeba, że ograniczenia dały mocno w kość małej powierzchni użytkowej, dwa lockdowny i limity godzin otwarcia również.

Bill to przesiąknięty ulanym alkoholem klientów prawdziwy bar, gdzie przychodzi się zapomnieć o wszystkim i po prostu dobrze bawić. O takich w mijającym roku nikt w rządzie nie pomyślał. Bill nie ma zup i pierogów w dostawie, nie może sprzedawać alkoholu na wynos ani wynajmować miejsca na wydarzenia. Po prostu ma być zamknięty i koniec.

No ale Bill nie chce koniec! Chce w przyszłym roku rozłożyć kolorowy ogródek i odciążyć w końcu wszystkich Waszych biednych sąsiadów od tych dzikich imprez!

Bill istnieje dla Was. Bez Was jednak nie ma jak istnieć. Nie ma również możliwości czekać beztrosko, kolejne długie miesiące na enigmatyczny powrót do "względnej normalności".

W związku z tym wszystkim, zdecydowaliśmy się po roku nierównej walki poprosić Was o pomoc i zaproponować licytacje artefaktów związanych z Billem Hickmanem. Na wydarzeniu na naszym profilu fb można wziąć udział w licytacjach:

https://www.facebook.com/events/717211862547758

Równocześnie, dla tych, którzy nie chcą licytować, ale chcieliby jakoś wspomóc Billa - uruchomiliśmy po prostu tę zrzutkę - dla każdego wpłacającego, po otwarciu Billa będzie czekać bania pysznej wódeczki lub więcej - wybierz swoją nagrodę! <3