Piszpunta
Piszpunta
Our users created 1 221 839 fundraisers and raised 1 336 446 512 zł
What will you fundraise for today?
Updates1
-
Spodziewaliśmy się długiej rekonwalescencji fizycznej, problemów zdrowotnych a Piszpunta bardzo nas zaskoczyła.
Fizycznie doszła do siebie błyskawicznie, niedługo wybieramy się na badania krwi i pierwsze szczepienia, za ok. 1,5 miesiąca czeka ją sanacja pyszczka.
Psychicznie było dużo gorzej. Jak dotąd nie spotkaliśmy kota z taką traumą. Nie wiemy co ją spotkało i nie chcemy wiedzieć. Piszpunta do niedawna reagowała na nasz widok sikaniem pod siebie, wpadała w panikę na próbę dotyku a wizyta kontrolna u weterynarza cofnęła nas w pracy behawioralnej niemal do zera.
Na szczęście ostatnie 2 tygodnie to ogromne postępy ♥ Ma już dwoje ludzi, których lubi i choć nadal czasem na nas syczy i w ogóle się przy nas nie przemieszcza (leży tylko na krześle), to daje się głaskać i sprawia jej to ogromną przyjemność - mruczy, ślini się i ugniata łapkami. Czeka nas jeszcze długa droga żeby od nowa zaufała człowiekowi, ale z przyjemnością przejdziemy ją razem z Piszką ♥
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Niedziela rano - dzwoni telefon. "Kot znaleziony w piwnicy, ciągnie za sobą tylne nogi, jest tam od minimum 2 dni. Pomożecie?".
Nie mogłam odmówić.
Kotka trafiła do lecznicy miejskiej, jedynej czynnej w niedzielę. Silne zaburzenia neurologiczne, nie jest w stanie utrzymać się na łapach, ma ataki przypominające padaczkowe, po których leży ledwo żywa. Sama skóra i kości, dorosła kotka ważąca 1,6kg. Odkąd trafiła do nas Petunia nie widziałam takiego wyniszczenia.
Po kroplówce i sterydach wraca w nią życie.
Dostaje imię - Piszpunta. Już wiem, że nie zostanie "kotem miejskim", będzie nasza, fundacyjna.
Jest wtorek, Piszpunta jest jeszcze w lecznicy, jej stan jest stabilny ale wciąż ma zaburzenia równowagi. Dzisiaj będzie miała wykonany test w kierunku chorób zakaźnych (jest ujemna, zdrowa!), zostanie odrobaczona a jutro zabieramy ją do nas.
Czeka nas diagnostyka i leczenie, zapowiada się długotrwale i kosztownie. Zaczniemy od szerokich badań krwi i konsultacji z naszymi weterynarzami. Co będzie dalej? Zobaczymy. Zrobimy wszystko, żeby Piszpunta była zdrowa i sprawna.
Spójrzcie w te oczy i powiedzcie jak mogłabym jej odmówić? Nie potrafię.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.