Witam. Mam na imię Rafał,mam 31 lat. 9 lat temu miałem wypadek samochodem ciężarowym, w którym doznałem wielourazowych złamań i zmiażdżen kończyn dolnych. Po przetransportowaniu mnie do szpitala apomutowano mi lewą kończynę na wysokości podudzia. Po 3 miesiącach pobytu w szpitalu pozbierałem się, poszedłem na rehabilitację, zakupiłem proteze testową dofinansowana z NFZ, która była z drewna i metalu. Bardzo było uciążliwe w niej funkcjonowanie, więc zapytałem mojego prototyka czy jest jakaś lepsza proteza. Powiedział, że jest tylko kosztuje około 50 tys zł. Wykorzystałem resztę swoich pieniędzy z własnej działalności oraz skorzystałem z pomocy PCPR i otrzymałem kwotę 10 tys zł. W tej protezie mogłem prowadzić dalej swoją działalność handlowo usługowa, w której zajmowałem się sprzedażą warzyw oraz transportem. Bardzo mi ta proteza ułatwiła życie. Prowadziłem swoją działalność, założyłem rodzinę, mam żonę i dwóch synów. Lecz po upływie lat i wysoce zaawansowanej pracy w swojej działalności proteza jest już wyeksploatowana- po dłuższej pracy lub dłuższym spacerze z dziećmi proteza obgniata mi nogę i stwarza dużo bólu oraz utrudniła funkcjonowanie prowadzania mojej działalności jednoosobowej, a zarazem utrzymania mojej rodziny i prowadzenia małego gospodarstwa rolnego za rodziców. W czasie kryzysu gospodarczego i inflacji nie jestem w stanie kupić nowej protezy,ponieważ zarobki zaledwie wystarczają na bieżące wydatki, stąd moja ogromna prośba wszystkich Państwa mających możliwość pomocy. Będę bardzo wdzięczny za pomoc iż będę mógł w nowej protezie uzyskać funkcjonalność w domu z dziećmi jak i w pracy, a jest to dla mnie priorytetem, ponieważ mam ślicznych dwóch synków i kochajaca żonę..