Leczenie i rehabilitacja Janinki
Leczenie i rehabilitacja Janinki
Our users created 1 276 774 fundraisers and raised 1 489 826 156 zł
What will you fundraise for today?
Updates2
-
Hej, nieśmiało przypominamy o Janinkowej zbiórce. Osiągnęliśmy połowę celu :) Niezdecydowanych zachęcamy do pomocy. Pieska czuje się raz lepiej, raz gorzej i tak już niestety pozostanie. Rehabilitacja trwa, a guzek na szyi usuwamy w drugiej połowie maja. Dziękujemy za dotychczasową pomoc i pozdrawiamy!
No comments yet, be first to comment!

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Od wielu lat zbierałam urodzinowo pieniądze na rzecz Fundacji Załoga Bulldoga, z której pochodzą moje dwa psy. W tym roku niestety jestem zmuszona pierwszy raz założyć zbiórkę na leczenie swojego psa. Leczenie onkologiczne zarówno Aryi jak i Bezy były kosztowne, ale leczenie Janiny zaczyna nas już wykańczać finansowo i jesteśmy zmuszeni prosić o pomoc. Od początku adopcji Janinka miała lekki niedowład tylnych łap. Jeździliśmy z nią na fizjoterapię, ćwiczyliśmy w domu, podawaliśmy suplementy na stawy, robiliśmy w domu również elektrostymulacje prądami TENS i było dobrze...do czasu. Niestety na początku lutego br. stan Janiny bardzo się pogorszył. Rozjeżdżają jej się łapy, podwijają stopy i nie koryguje tego sama, ma sztywne tylne łapy, nie trzyma prosto bioder. Ma objawy bólowe i problem z oddawaniem moczu. Tomograf i rezonans magnetyczny, które zrobiliśmy w Gdańsku, pokazały w jak złym stanie jest jej prawie cały kręgosłup. Część zmian to niestety wady wrodzone, genetyczne i nieoperacyjne, część to stare, nieleczone kiedyś urazy, zwapnienia i zwyrodnienia, również nieoperacyjne. Chcemy zrobić wszystko, żeby poprawić komfort jej życia i żeby mogła jak najdłużej samodzielnie chodzić. Koszt badań, konsultacji lekarskich, leków, rehabilitacji i dojazdów do Trójmiasta i Bydgoszczy już teraz nadszarpnął bardzo nasz budżet domowy (od lutego ok. 5000 zł), a to dopiero początek. Janinka musi być już dożywotnio rehabilitowana (obecnie 2 razy w tygodniu w Bydgoszczy) i musi brać przeciwbólowe leki na stałe. Jeśli dostanie całkowitego paraliżu (oby jak najpóźniej), czeka ją już tylko operacja (ok. 7 tys. złotych), która i tak nie da nam gwarancji że będzie lepiej. Ponadto podczas tomografu kręgosłupa szyjnego okazało się, że na tarczycy jest guz i Jaśka musi mieć pilnie usunięty cały płat tarczycy. Załamalo nas już to trochę, bo sypie się wszystko w tym samym czasie :( Ta zmiana nowotworowa blokuje nam fizykoterapię, która najbardziej działa przeciwbólowo na psi kręgosłup, tj. pole magnetyczne i laser, ponieważ powodują one rozrost komórek, w tym nowotworowych, więc obecnie guz tarczycy wstrzymuje nam pełne leczenie kręgosłupa Janinki. Jeśli doczytaliście do końca i mielibyście ochotę dorzucić się do zrzutki, będziemy niezmiernie wdzięczni. Dziękujemy za pomoc w leczeniu Rudego Dzika!
Monika & Łukasz

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.