Kochani Przyjaciele rok 2023 dobiegł końca. Za nami ponad 210 dni walki o życie i zdrowie małego Gabrysia oraz moją sprawność.

Każdy dzień w znacznej części tego roku stawiał przed nami nowe wyzwania i zmuszał do walki o wszystko, a przede wszystkim o życie naszego małego Gabrysia.

Za nami wiele operacji, sepsa, wodogłowie, niewydolności organów, niedotlenienie, zapalenie opon mózgowych, jelit, ciągle nawracające zapalenie płuc, rehabilitacja oraz przewlekłe leczenie skutków przedwczesnego powypadkowego porodu chłopca.

Spotkała nas straszna tragedia, której skutki zapewne odczuwać będziemy do końca życia. Bardzo wspierająca w tym czasie dla mnie i męża była pomoc jaką od Was otrzymaliśmy i otrzymujemy w różnych płaszczyznach życia, za którą dziękujemy bardzo z całego serca!

Dzięki Wam mogliśmy funkcjonować i kontynuować leczenie. Niestety na ten moment nie jesteśmy w stanie żyć normalnie ponieważ nie możemy pracować.

 Mały Gabryś wymaga szczególnej opieki. Sama nie wróciłam jeszcze do pełnej sprawności, czeka mnie długa rehabilitacja, mam nadzieję że już wkrótce będę poruszała się samodzielnie.

Wraz z końcem roku kończy się również zbiórka pieniędzy dzięki którym mogliśmy funkcjonować, ratować życie i zdrowie Gabrysia.

Kochani bardzo liczymy i w tym roku na Wasze wsparcie.

Rok 2023 nie kończy formalnie zbiórki pieniędzy na rzecz Gabrysia i mojej osoby.

Niestety, oprócz emocjonalnych słów i uścisków potrzebne będzie nam finansowe wsparcie. Pamiętajcie o nas nadal.

Nie możemy zmienić całego świata, ale możemy zmienić część świata jednej osobie, a na pewno w jakiś sposób ułatwić funkcjonowanie w tak trudnym i niesprawiedliwym życiu.

Dziękujemy, że jesteście, pomagacie i wspieracie nas od samego początku naszej trudnej drogi.

Dużo zdrowia i sił w 2024 roku.

Kinga Magdoń-Papciak