Miniazyl u Małgosi to miejsce, w którym niechciane uszaki dostają nowe życie, są leczone i trafiają do adopcji.

Od lat działamy na zasadzie wolontariatu, a nasze stowarzyszenie utrzymuje się wyłącznie z datków ludzi, którzy chcą pomagać i którym los bezdomnych królików jest bliski.

Nasza działalność polega przede wszystkim na leczeniu naszych podopiecznych, a przynajmniej na to idzie gros naszych wydatków.

Nasi podopieczni to często uszaki chore, a leczenie weterynaryjne nawet kilku królików nie należy do małych wydatków.

Faktura za październik wyniosła ponad 8000 zł... Część uzbieraliśmy już przez wpłaty bezpośrednie na konto Stowarzyszenia (i dziękujemy za to naszym wspaniałym darczyńcom!), więc tworzymy zbiórkę na pozostałą kwotę.

Wiemy, że mamy dużo do uzbierania. Wiemy też, że naszym chorym podopiecznym - Melce, Ostróżce, Włóczce, Oreo, Zuchowi, Wisusowi, Christince i innym nie możemy po prostu powiedzieć, że przestajemy je leczyć, bo nie mamy za co. Tego się nie robi królikowi...

Dlatego zwracamy się do Was z apelem o pomoc w zbiórce całej kwoty. Wiemy, że macie dobre serca, chęć pomocy i czułość dla tych cudownych, uszatych stworzeń, które zasługują na dobre, zdrowe życie i miłość.

Całość zebranej kwoty trafia na konto Stowarzyszenia Miniazyl u Małgosi.