Na uratowane szczeniaki
Na uratowane szczeniaki
Our users created 1 264 463 fundraisers and raised 1 455 552 866 zł
What will you fundraise for today?
Description
Nasze wielkanocne szczeniaki rosną – i są bardzo szczęśliwe w domu tymczasowym.
Są już po pierwszym szczepieniu. Trzeba było je aż trzy razy odrobaczać, tak strasznie były zarobaczone. Znajoma lekarka zasugerowała, że najprawdopodobniej musiały jeść z kompostownika przy tak silnym zarobaczeniu. ;(
Po trzech tygodniach żarłocznego jedzenia w końcu już się trochę nasyciły i zaczynają jeść spokojniej, ale jedzą dużo i rosną. Pożarły już dwa wory suchej karmy i kilkadziesiąt puszek. Puszkami ostatnio poratowali nas dobrzy ludzie. Ale bardzo potrzebna jest sucha karma. Dajemy im Opti Life Puppy i bardzo nie chcielibyśmy zmieniać tej karmy na coś gorszego. Potrzebujemy jej naprawdę sporo, bo oprócz tych 10 z interwencji, mamy jeszcze w sumie 7 szczeniaków w przytulisku.
Koszty profilaktyki też są niebagatelne. JEDNA wizyta (szczepienie i czipowanie) 10 szczeniaków to 1050 zł !!! w sumie koszty w lecznicy tylko na tę dziesiątkę już opiewają na 1,5 tysiąca. U dwóch maleństw od początku obserwowaliśmy przepuklinki. Jedna niestety rośnie i musieliśmy sprawdzić ją na USG. Na szczęście badanie nas uspokoiło – nie ma zagrożenia wypadnięcia jelita. Można z usunięciem przepukliny poczekać do kastracji i zrobić to przy okazji zabiegu, ale trzeba to obserwować. Za parę dni czeka nas kolejne szczepienie i te koszty znowu strzelą w górę.
W międzyczasie mieliśmy też szczepienie i odrobaczanie Bandziorka i Malinki, w tym tygodniu jesteśmy umówieni na kolejne szczepienie naszych dzikusków z chaszczy (które w końcu wreszcie nareszcie zaczynają się oswajać) i trzeba zabrać na oględziny naszą nową mamuśkę z dzieckiem (tak, tak, tylko jednym, bo jedna sunia już zdążyła błyskawicznie pójść do adopcji ;😉, nie mieliśmy czasu i sił na pisanie postów, ale nadrobimy to wkrótce). To wszystko tylko szczeniaki, a przecież są również kocięta w dt i inne zwierzaki w przytulisku. Nadal nie spłaciliśmy faktury (zaległej już) za operację zębów Dziadka Rambo ☹. Jest bardzo źle, bo mamy zebraną tylko połowę kwoty. Musimy też uzupełnić zapas czipów (koszt 20 szt. około 300zł). O kastracjach psów możemy w tej chwili tylko pomarzyć ☹
Kochani, koszty działania nas już powalają. Sorry, że my znów (a raczej ciągle) o pieniądzach, ale bez nich nie da się pomagać zwierzętom. Właśnie odmówiłyśmy kolejnym szukającym pomocy dla psa po zmarłym właścicielu i powodem, dla którego odmówić musiałyśmy, są jedynie finanse - bo nie stać nas na wzięcie kolejnych zwierząt na głowę. Długi w lecznicy mamy kolosalne i tylko patrzeć, jak pani doktor powie, że „sorry kochanieńkie, ale od tej chwili tylko za gotóweczkę” … i wtedy leżymy kompletnie.
Błagamy o wsparcie.
Wasza oddana zwierzętom ekipa Adoptuj Radzyminiaka

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.