Rehabilitacja i leczenie
Rehabilitacja i leczenie
Our users created 1 243 835 fundraisers and raised 1 395 384 190 zł
What will you fundraise for today?
Description
Nazywam się Dorota, jestem partnerką Dariusza Kęcla - naszego ukochanego Darka, i razem z jego córką Kają proszę o pomoc. Dzisiaj piszę do Was z sercem pełnym nadziei i rozpaczy, bo stoję u boku człowieka, który toczy najtrudniejszą walkę swojego życia. Proszę o wsparcie, bo już wiem, że same - nawet z całą naszą miłością do niego - nie dam rady.
Darek od zawsze był człowiekiem pełnym życia – energiczny, pełen pasji, niezależny. Nasze życie zmieniło się w koszmar od jego zeszłorocznych, silnych bólów głowy, które nie ustępowały przez trzy tygodnie. Lekarze postawili wtedy diagnozę, która przewróciła nam świat do góry nogami – glejak wielopostaciowy, złośliwy nowotwór mózgu. Guz zaatakował ważne obszary mózgu.
Dzięki Waszemu wsparciu Darek przeszedł już operację ratującą życie i rozpoczął pierwsze miesiące rehabilitacji. To dzięki Wam udało się zebrać środki, które dały nadzieję na lepsze jutro. Jesteśmy za to nieskończenie wdzięczni. Jeszcze raz z całego serca dziękujemy za każdą pomoc. Dziękujemy, że jesteście z nami w tej walce.
Po pierwszej operacji usunięcia części guzów Darek zmagał się z poważnymi komplikacjami – m. in. masywnym krwawieniem, które wymagało transfuzji krwi. Mimo intensywnego leczenia glejak nie odpuszcza. Dodatkowo pojawiły się objawy neurologiczne: afazja, zaburzenia mowy, niedowład i padaczka. Darek z człowieka pełnego sił stał się osobą wymagającą stałej pomocy w codziennych czynnościach.
Każdy dzień jest dla niego walką. Każda chwila to wyzwanie. Ale Darek ma dla kogo żyć – dla mnie i dla swojej ukochanej córki Kai. Kaja to wrażliwa, mądra dziewczyna, której serce codziennie łamie widok cierpiącego ojca. Ich więź jest niezwykła – każde jej spojrzenie, każdy uśmiech, każde słowo wsparcia daje Darkowi siłę do dalszej walki. Widzę, jak bardzo go kocha, jak codziennie walczy o nadzieję razem z nami. Jego oczy wciąż błyszczą, gdy patrzy na nas z nadzieją, że wszystko będzie dobrze. Wierzę w to z całego serca, ale by tak się stało potrzebujemy Waszej pomocy.
Po operacji wyniki badań wykazały rozrost nowotworu – dwa ogniska w płacie czołowym i ciemieniowym lewej półkuli mózgu. Ognisko w okolicy ciemieniowej ma 50 mm średnicy, a w płacie czołowym pozostał resztkowy fragment guza. Mimo tego Darek się nie poddaje. Jego siła i wola walki są dla mnie codzienną inspiracją.
W szkole podstawowej Darek dostał ksywkę „Forest” – i tak jak bohater znanego filmu, nigdy się nie poddawał. Zawsze parł do przodu, bez względu na przeciwności losu. Teraz biegnie w najważniejszym wyścigu swojego życia. Proszę, pomóżcie nam, by mógł dalej walczyć.
Darek zakwalifikował się na miesięczny turnus rehabilitacyjny w Centrum Origin w Otwocku. Koszt pobytu to ponad 36,5 tys. zł. Ta kwota pochłonie wszystkie nasze oszczędności. Potrzebujemy też środków na pampersy, leki i specjalistyczne wsparcie. Dlatego proszę Was – pomóżcie. Każda wpłata, każde dobre słowo, każde udostępnienie tej prośby daje nam nadzieję.
Teraz potrzebujemy jeszcze pomocy, by kontynuować leczenie i rehabilitację. Sami niestety nie damy rady... Ale wierzymy, że z pomocą życzliwych ludzi uda się pomóc Darkowi i tak jak filmowy Forest, stanie jeszcze na nogi i znów pobiegnie przed siebie z całych sił....
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Chłopie, z całych sił życzę Ci, żebyś wygrał tę walkę!