id: rjs9dr

Pozwólmy Krzychowi "stanąć" na nogi

Pozwólmy Krzychowi "stanąć" na nogi

The organiser verified the description with proper documents.
Fundraiser was disabled by Organiser.

Our users created 1 226 125 fundraisers and raised 1 348 031 412 zł

What will you fundraise for today?

Description

Pozwólmy Krzychowi "stanąć" na nogi

rjs9dr-4b00018a.png

Cześć!

Nazywam się Krzysztof Habryka i aktualnie mam 33 lata. Historia mojej choroby rozpoczęła się już w 2007 r., kiedy to po rekonstrukcji więzadła krzyżowego w kolanie przez zaniedbanie lekarzy podano mi zbyt słabe leki przeciwzakrzepowe. Konsekwencją tego zaniedbania było spowolnienie procesu rehabilitacji i gojenia ran pooperacyjnych. Jak okazało się kilka lat później, właśnie wtedy zaczęła się historia mojej choroby.

Już po 3 latach w 2010 zauważono u mnie pierwsze widoczne i poważne zmiany chorobowe, czyli opuchliznę nogi, której towarzyszył ogromny ból. Na domiar złego, pooperacyjne rany nie chciały się zagoić. Leczony byłem przez kolejny rok przez lekarza pierwszego kontaktu, który zapewniał mnie, że wszystko będzie dobrze i mój stan mój się poprawi. Po każdym nieskutecznym leczeniu, byłem kierowany na następne. Zajmowało się mną wielu lekarzy i klinik, jednak nie przynosiło to żadnych widocznych efektów. Co więcej, nikt nie był w stanie określić, co jest przyczyną mojej choroby i jak skutecznie ją leczyć.

rjs9dr-b46bb939.png

Trwało to kilka dobrych lat. W latach 2011-2016 „próbowano” mnie leczyć w kilku klinikach naczyniowych m.in. w Tychach, Bielsko- Białej, Żorach, Oświęcimiu, Kędzierzynie Koźle, czy w Siemianowicach Śląskich. W 2016 lekarze podjęli próbę zamknięcia ran w komorze hiperbarycznej, jednak i to leczenie okazało się bezskuteczne. Przez te lata walczyłem z potwornym bólem. W 2017 roku podjęto kolejną próbę leczenia owrzodzeń podudzi za pomocą „nowatorskiej” metody larw much i ozonoterapii, jednak i ona nie przyniosła oczekiwanego rezultatu.

rjs9dr-9407e992.png

LARWY ? :)

rjs9dr-d7a914.png

NIGDY SIĘ NIE PODDAWAJ !

W styczniu, a następnie w kwietniu 2018 roku, zostałem poddany operacji usunięcia żylaków podudzi. Po kilku miesiącach dostałem zator tętnicy udowej i znalazłem się w katowickim szpitalu, gdzie przy szczegółowych badaniach dodatkowo rozpoznali u mnie chorobę jelita – chorobę Crohna (zaliczana do grupy nieswoistych zapaleń jelit). W tym roku przeszedłem też niezliczoną ilość zabiegów. Hospitalizowano mnie przez kilka miesięcy w szpitalach m.in. w Mysłowicach, Tychach, Opolu i Katowicach, ale bez jakiejkolwiek poprawy.

W 2019 roku, po kolejnej zapaści krążeniowej, w szpitalu w Krakowie stwierdzono u mnie niedokrwienie kończyny lewej dolnej, zakrzepicę tętnicy udowej i podkolanowej, przewlekły charakter i niedokrwienie, zapalenie skóry, owrzodzenia podudzi, tachykardię, niedokrwistość oraz nadpłytkowość. Lekarze z Krakowa podjęli się operacji wstawienia sztucznych tętnic. Po pewnym czasie od operacji powrócił ból. Dostałem krwotoku (pękła sztuczna tętnica). Zgłosiłem się na SOR w Katowicach-Ochojcu, gdzie od razu przyjęto mnie na oddział z rozpoznaniem miażdżycy tętnic kończyny, krytycznego niedokrwienia kończyny dolnej lewej, choroby Crohna, tachykardii zatokowej, nadpłytkowości oraz licznego owrzodzenia podudzia lewego.

10.10.2019 lekarze w obawie już o moje zdrowie i życie podjęli decyzję o amputacji uda lewego. Choroba nie tylko zabrała mi zdrowie i pełnię życia, ale także bliską osobę, która nie była w stanie stawić czoła problemom, opieką i wszystkim konsekwencjom, które były wpisane w moją historię leczenia.

JEDNAK MOGĘ LICZYĆ NA MOICH BLISKICH I PRZYJACIÓŁ :)

rjs9dr-2f986fc8.png

Amputacja nogi bardzo utrudnia codzienne życie, chociażby pod względem możliwości podjęcia zatrudnienia. Możesz mi jednak pomóc. Chciałbym kupić protezę, która w dużym stopniu pozwoli mi wrócić do normalnego życia. Niezbędna będzie również rehabilitacja, dzięki której nauczę się chodzić i żyć od nowa.

Z góry dziękuję za okazane wsparcie! Wszelka pomoc jest na wagę złota, niezależnie od tego, czy będzie to wsparcie finansowe czy po prostu udostępnienie tej informacji i przekazania jej swoim znajomym.

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Donations 373

preloader

Comments 56

 
2500 characters