Po krótce:

Damianek jest chłopcem pokrzywdzonym przez dorosłych. Poznaliśmy się kiedy miał 6 latek, pomagałem wówczas jemu i jego rodzeństwu dotrzeć do nowego domu, gdzie miłość i chęć niesienia pomocy drugiej osobie stoi ponad dobrem własnym. Od tego dnia minęło wiele czasu, wiele wody upłynęło w Odrze, a on dalej przebywa w jednej ze szczecińskich placówek, której wychowawcy - drudzy rodzice opiekują się nim jak najlepiej potrafią. Niestety trauma i psychiczne zaburzenia z dzieciństwa ciągną się za nim jak smród po gaciach i od postawienia diagnozy poddawany jest leczeniu. Pracują z nim lekarze, terapeuci lecz nadal potrzebuje i potrzebował będzie specjalistycznych zajęć. Do celu moi drodzy: w okresie wakacyjnym organizowane są obozy terapeutyczne, które prowadzone są przez najlepszych terapeutów w Polsce. 1200 złotych za jeden turnus dopłaci MOPR, jednak resztę ktoś musi opłacić. Kwota niewielka 3800 (5000 -1200 dofinansuje MOPR). Zrzućmy się po parę złociszy i być może uratujemy kolejne dziecko!!! Nie piszcie - wpłacajcie. Mam nadzieję, że zbierzemy dużo więcej i będzie na kolejne terapie. 

A to napisała mi jego druga mama:

"Wiesz, że Damian ma zdiagnozowane zaburzenia zachowania i emocji co dyskwalifikuje go do wyjazdu na kolonie dla dzieci w normie rozwojowej. Tomasz przecież wiesz, że jest to dla mnie ogromna kwota. Mimo wszystko bardzo zależy mi, aby Damian pojechał na wypoczynek i korzystał z życia tak jak inne dzieci. Wiem, że mogę liczyć na Twoją pomoc, za co dziękuję"

Dzięki za poświęcony czas i każdą wpłatę! Pod tekstem powinny pojawić się zgłoszenia na obozy, ktróe zostały złożone do organizatora.

Pozdrawiam Tomasz.