Życiowa podróż naszej córeczki od samego początku jest wybrukowana wyzwaniami Kilka tyogdni temu otrzymaliśmy diagnozę choroby wrodzonej serca - zwężenia cieśni aorty (koarktacja aorty), wraz z innymi powiązanymi wadami serca. W optymistycznym scenariuszu nasza córka będzie musiała przejść przynajmniej jedną operację otwartego serca po narodzinach, a drugą we wczesnym dzieciństwie. Inny scenariusz obejmuje serię operacji, zarówno na wczesnym etapie życia, jak i później, co możliwie wpłynie na jakość i długość jej życia.

Chociaż krótkoterminowe perspektywy po operacjach są obiecujące, to długoterminowe prognozy są nie no przewidzenia.

Choc nie wiemy co nas czeka, nadzieja podtrzymuje nas na duchu. Analizując potencjalne możliwości, doradzono nam rozważenie przechowywania próbek krwi pępowinowej i komórek macierzystych z łożyska. Dzięki temu nasze dziecko będzie miało większą szansę na leczenie ratujące życie lub poprawiające jakość życiaw przyszłości. Niestety, ze względu na koszty związane z codziennymi wydatkami po narodzinach dziecka, takimi jak konsultacje, rehabilitacja, leki, koszty podróży i zakwaterowania nieobjęte ubezpieczeniem, nie jesteśmy w stanie pokryć całkowitej kwoty bankowania krwi itd.

Choć nie oczekujemy, że zbierzemy całą kwotę, będziemy niezmiernie wdzięczni za każdy gest życzliwości. Dziękujemy!

Sebastian i Joanna Juszczuk