id: rt52sd

Iryna and Petro / Iryna and Petro

Iryna and Petro / Iryna and Petro

Our users created 1 231 614 fundraisers and raised 1 364 412 100 zł

What will you fundraise for today?

Description

Iryna mieszkała w Mariupolu. Jej mąż zmarł pięć lat temu. Ma dwóch synów. Młodszy Pietia ma 17 lat i jest niepełnosprawny.

Iryna projektowała i szyła piękne kostiumy dla teatru w Mariupolu, ale wybuchła wojna i teatr został zbombardowany, a ich dom całkowicie zniszczony już w drugim tygodniu walk. Na szczęście Iryna z synami była podczas bombardowań w schronie, ale opuścili zbombardowane miasto w tym co mieli na sobie.

Pod koniec marca Iryna z Pietią przedostali się do Polski, z ogromną traumą po przeżyciach wojennych ze względu na trwającą barbarzyńską wojnę, niepewny los walczącego za ojczyznę starszego syna i brata i bez perspektyw na lepszy los.

Zdecydowali się na wyjazd do Irlandii, bo Pietia zna dobrze język angielski i ma nadzieję, że dzięki temu ma szansę na studia i pracę (chciałby być tłumaczem).

Nie mają poza granicą Ukrainy żadnych krewnych ani znajomych. Wylądowali w Dublinie z jedną walizką pokładową, w ciepłych ubraniach, w których siedzieli w schronie i bez żadnych środków do życia.

Pomagamy im jak możemy. Daliśmy „kąt” w naszym domu, karmimy, kupiliśmy najpotrzebniejsze rzeczy. Pożyczyliśmy Pieti komputer, by mógł kontynuować naukę w ukraińskiej szkole (jest tegorocznym maturzystą). Ale potrzeby są przeogromne.

Potrzebna jest pomoc psychologa - oni przeżywają ogromną traumę. Pietia urodził się sparaliżowany. Do teraz nie ma pełnej sprawności ruchów w rękach i nogach. Konieczna jest ciągła opieka i obuwie ortopedyczne.

Znaleźliśmy Irynie pracę (na razie na okres próby) w punkcie krawieckich przeróbek. Irynie przydałaby się własna maszyna do szycia. Miała by więcej możliwości zarabiania. Chcemy pomóc im by jak najszybciej osiągnęli względną samodzielność. Przede wszystkim dobrą, stałą pracę dla Iryny i jakiś własny „kąt”. Ale to jest trudne i wymaga środków. Sami nie damy rady.

Liczymy na waszą pomoc i o nią bardzo prosimy! Każda, nawet najmniejsza wpłata będzie dla nich nieocenioną pomocą.


English below:

Iryna lived in Mariupol. Her husband died five years ago. She has two sons. The younger, Petro is 17 and has a disability. Iryna worked in designing costumes for a theater in Mariupol but when the war broke out the theater was bombed, and their house, completely levelled with the ground on the second week of the invasion. Luckily while this happened they were hiding in a shelter. They left the city with little more than they were wearing.

At the end of March Iryna and Petro escaped to Poland, scarred after the barbaric war, unsure about the older son’s future without perspectives for a better tomorrow. They decided to come to Ireland as Petro speaks English and thus hopes to be able to survive here. Having no relatives outside of Ukraine. They ended up in Dublin with one suitcase, warm clothes they had on them and no way of making a living.

We help them however we can. We gave them a place to live, we feed them, we gave them whatever they needed, gave Petro a computer so he could continue his school in Ukraine (He has his Leaving Cert this year). But their needs are big. Petro was born paralyzed. To this he can’t fully move. He needs constant care and orthopedic shoes.

We found a job for Iryna in a tailor shop. She could use her own sewing machine. She’d have more options to make a living. We want to help them as much as we can so they can become independent. Most of all, a proper job for Iryna and their own place to live. But this is hard and requires money.

Every help counts and we’re very grateful for it, each, no matter how small, donation would bring them one step closer to properly starting their life here in Ireland.


There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!