Proszę o pomoc w rozpoczęciu normalnego życia

Mam na imię Justyna i mam niebawem 40 lat. Mam także szóstkę wspaniałych dzieci. Jakiś czas temu zwolniono mnie z pracy, ponieważ moje najmłodsze dziecko często chorowało. Cóż...tak bywa...

Potrzebuję twojego wsparcia, potrzebuję Twojej pomocy - potrzebuję 2500zł

To nie jest żadna tajemnica, że nawet dziś kiedy tyle mówi się o prawach kobiet, mamie szóstki dzieci jest baaardzo ciężko znaleźć prace i pogodzić to z obowiązkami rodzinnymi.

Staram się jak tylko mogę, chwytam się każdej dorywczej pracy, żeby moje dzieci nie chodziły głodne, brudne, żeby były zdrowe.

Chciałabym w końcu stanąć na nogi. Chciałabym w końcu zacząć żyć a nie tylko egzystować i liczyć czy wystarczy mi na chleb.

Mam mnóstwo pomysłów i pasję, którą chciałabym przekłuć w zarobki. W każdej wolnej chwili tworze makramy, aniołki, upominki, pamiątki - szerokorozumiane rękodzieło. uwielbiam to robić, pozwala mi to na oderwanie się od tych wszystkich smutków i trosk życia codziennego.

Chciałabym założyć własną działalność i zacząć zarabiać na siebie i swoje dzieci. Chciałabym radzić sobie sama, bez pomocy Ośrodka Pomocy Społecznej. Chciałabym w końcu zacząć normalnie żyć.

Ale do tego potrzebuję na start 2500zł. To dla wielu niewiele, ale dla mnie to kwota nieosiągalna. Za 2500 mogłabym kupić materiały na rękodzieło, które następnie mogłabym sprzedać i w ten sposób zacząć zarabiać.

Jestem w kontakcie z prawnikiem - chcę założyć legalną działalność, ale od czegoś musze zacząć.

Proszę - pomóż mi zacząć. Dalej jakoś postaram radzić sobie już sama!