Dwa psiaki, które ktoś wyrzucił niedaleko jednej ze wsi na Podhalu. Zrobił to w sposób bardzo perfidny bo zostawił je w budzie zabitej deską. Tak, fantazja ludzka nie ma granic. Psiakom jakimś cudem udało się z tej budy wydostać, ale były tak przerażone , że jedynym sposobem ich odłowienia było wezwanie specialisty zajmującym się tym na co dzień.

To było rok temu. Rok zajęło tym psom dojście do jakiej takiej równowagi psychicznej. Niestety taki proces ponownego zaufania człowiekowi przez psa skrzywdzonego trwa zazwyczaj bardzo długo. Na ten moment psiaki już troszeczkę się oswoiły, zaufały kobiecie, która postanowiła im pomóc i dała dom tymczasowy ale innym ludziom nie ufają. Przyszła pora na na kastrację, aby psy były spokojniejsze i nie walczyły między sobą. Na jeden zabieg zostało nam z poprzedniej zbiórki, za co bardzo dziękujemy ale potrzebujemy zebrać na zabieg dla drugiego. Prosimy, pomóżcie pomagać i doprowadzić historię psiaków z lasu do szczęśliwego finału.