Bardzo proszę wszystkich znajomych oraz nie znajomych - ludzi o dobrym sercu o pomoc w zorganizowania funduszy na transport i pogrzeb dla mojego jedynego brata Daniela.

Mój brat mieszkał sam w Irlandii, mieliśmy tylko siebie gdyż rodzicie już nie żyją.

Ja jako jedyna mogę go zabrać do domu i godnie pożegnać.

Kwota jaka trzeba zebrać jest dla mnie ogromna bo około 20 tys złotych.

Kremacja i dokumentacja w Irlandii które są niezbędne do sprowadzenia ciała to koszt około półtora tysiąca euro,

pochówek w Polsce to koszt 8-10 tys zł.

Razem daje to ogromna sumę, której nie mam.

Jestem matka 2 ki dzieci, niepełnosprawnego11l syna i 4l córki. W chwili obecnej nie jestem zatrudniona lecz chwytam się każdej możliwej pracy. Utrzymanie jej nie jest latwe ze względu na częste nieobecności powodowane chorobami dzieci, kwarantanami i nauka zdalna.

Moje oszczędności, które posiadałam w całości  pochłonoł niezbędny remont mieszkania, gdyż mieszkanie które zajmowaliśmy poprzednio było w bardzo złym stanie technicznym i bardzo zagrzybione co potęgowało choroby moich dzieci i moje.

Zwracam się wiec do was o pomoc bo sama nie dam rady a nie potrafię zostawić (jedynej-bliskiej mi osoby) tak daleko od domu.

Proszę pomóżcie, bo każda złotówka się liczy.

Zrozpaczona siostra wraz dziećmi.