Pomóżmy Tomkowi Karpińskiemu
Pomóżmy Tomkowi Karpińskiemu
Our users created 1 243 838 fundraisers and raised 1 395 400 751 zł
What will you fundraise for today?
Updates3
-
Kochani Darczyńcy!
W imieniu swoim, mojej mamy ale przede wszystkim mojego taty chciałam Wam bardzo serdecznie podziękować za każde okazane wsparcie zarówno to duchowe, organizacyjne w Polsce i w Meksyku, ale przede wszystkim za to materialne, które w tym momencie było bezcenne, bo uratowało tatę przed trwałym kalectwem.
Dzięki waszej hojności udało nam się pokryć koszty najdroższego, ale niezbędnego w chorobie dekompresyjnej, leczenia w komorze hiperbarycznej, za sprawą którego tata w krótkim czasie został doprowadzony do stanu pozwalającego na odbycie długiej podróży samolotem z Meksyku do Polski z przesiadką w Amsterdamie. Na każdym lotnisku tata będzie miał zapewnioną pomoc opiekuna z wózkiem dla osób niepełnosprawnych.
Jak wszystko dobrze pójdzie to rodzice przylecą do Warszawy w niedzielę 03.12.2023 r.
Po powrocie do Polski tata będzie kontynuował leczenie i rehabilitację z wiarą i nadzieją na odzyskanie pełnej sprawności. Będę bardzo wdzięczna zadalsze wsparcie duchowe mojego taty i całej naszej rodziny, abyśmy mieli siłę do przezwyciężania trudności w powrocie taty do zdrowia.
Dziękuję raz jeszcze i ściskam Was wszystkich razem i każdego z osobna.
Pozdrawiam
Marta Karpińska
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Cześć Wszystkim,
potrzebuję pilnej pomocy dla mojego Taty, który całe swoje dorosłe życie pomaga innym, a teraz sam wymaga wsparcia.
Być może Go znacie, niektórzy na pewno.
Mój Tato, Tomasz Karpiński, zwany Tomkiem z Opola, ma wielu przyjaciół w całej Polsce i na świeci. Pomagając innym, pomagał przez dziesięciolecia także sobie.
Od paru lat również nurkuje, to jego druga życiowa pasja.
Teraz leży w szpitalu w Meksyku, przykuty do łóżka, częściowo sparaliżowany po wypadku, jaki zdarzył mu się podczas nurkowania. Walczy o powrót do Polski i stanu, który mu to w ogóle umożliwi.
Polski ubezpieczyciel odmówił zwrotu kosztów, a są one kosmiczne, bo sięgają 300 tysięcy złotych ( mam do wglądu bieżące faktury z meksykańskiego szpitala).
Pułapka jest potrójna: finansowa, fizyczna oraz czasowa. Aby móc wsiąść do samolotu i wrócić do Polski, gdzie rehabilitacja będzie tańsza i łatwiejsza, Tato musi w ogóle jako tako stanąć na nogi. Aby na nie stanął, wymagane są dalsze pilne zabiegi w specjalistycznej komorze, które są niezwykle kosztowne i na które moi Rodzice już wydali wszystkie swoje pieniądze. Na dodatek Tato nie zostanie wypuszczony ze szpitala i z Meksyku, jeśli nie uiści reszty kwoty, która już się uzbierała. Jest w potrzasku!
Stąd mój i Mamy apel do wszystkich ludzi dobrej woli, przyjaciół Tomka z Opola, do społeczności płetwonurków – pomóżcie naszemu Tacie i Mężowi.
Pomóżcie Tomkowi Karpińskiemu!
Córka Marta
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Powodzenia...pozdrawiam Waldek
Karma wraca zawsze
Dobrze że jesteś.
Dużo zdrowia i powodzenia w powrocie do PL