Nie mam już środków, na koncie 13zł. W jednym czasie trafiły do mnie dwa szczeniaki, jeden maluszek niespełna 1,5kg, zbyt wcześnie odebrany matce, chory i zarobaczony, ot taki wiejski standardzik. Kolejnego dnia kot z guzem w uchu i za chwilę będzie kolejny pies, o którym będę pisać trochę później. Szczeniaki jak to szczeniaczki potrzebują podkładów, dobrego jedzenia i przede wszystkim profilaktyki w postaci odrobaczenia, odpchlenia. A przede wszystkim porządnego leczenia! Bo przez zaniedbania, których dopuścili się ludzie, u których szczeniaki przebywały, są chore - zarobaczone okropnie! Mniejszy szczeniaczek, co chwila biegunki i wymioty, zgaga, tkanie, osłabienie. Konieczne były już u takiego maluszka kroplówki i antybiotyki, leki rozkurczowe. Była też konieczna wizyta w godzinach nocnych na pogotowiu dla zwierząt, bo maluch bardzo źle się czuł. Koszt takiej nocnej wizyty to 212zł.

Drugi szczeniaczek niestety nie przeżył. Przez zaniedbanie profilaktyki szczenięcej w postaci odrobaczenia i odpchlenia u poprzednich właścicieli, mimo mojej interwencji i dokonania niezbędnych czynności od razu po przejęciu szczeniaczka, po dwóch tygodniach szczeniak umarł. Robiona była sekcja zwłok, która wykazała, że przyczyną zgonu było zarobaczenie - toksokazora (nicienie) i dirofilarioza (nicienie w płucach i sercu). Proszę o pomoc w opłaceniu faktura, bo sam koszt próby ratowania, sekcji I utylizacji wyniósł 950zł, koszt leczenia drugiego szczeniaka ok 400zł. Ten rachunek również nie do końca opłacony. 02 maja minął termin opłacenia faktury na 950zł a nie ma z czego i mam dług, ktory muszę splacic do końca maja.

Koniec z przyjmowaniem kolejnych zwierząt, dopóki nie opłacę faktury.

Oczywiście ta sytuacja ze zmarłym szczeniakiem nie pozostanie bez konsekwencji. Będą podjęte odpowiednie kroki, decyzje będą podejmowane na bieżąco w zależności od zaangażowania poprzednich właścicieli.