Witam, jesteśmy rodziną z Ukrainy, mąż, żona i dwoje dzieci w wieku 9 i 16 lat, w 2016 roku byliśmy zmuszeni opuścić nasz dom z powodu wojny na wschodniej Ukrainie, od tego czasu mieszkamy w mieście Bielsko-Biała , dzieci choć raz marzyły o wyjeździe nad morze do Chorwacji, mieliśmy ograniczoną kwotę i postanowiliśmy pojechać autem, bo było na gazie i mieliśmy ze sobą psa, przyjazd by wyszedł taniej i mieszkania wyszło dużo taniej gdyby mieszkanie było daleko od plaży, 31 lipca br. na drodze w Chorwacji niedaleko Zagrebu nasze auto Daewoo Lacetti zepsuł się, z rury wydechowej wydobywał się dym, z silnika wylał się olej, policjant który był w pobliżu pomógł wezwać lawetę, zawiózł nas do serwisu w Zagrzebiu, gdzie zostawiliśmy samochód do naprawy przez mechanika, po kilku dniach mechanik powiedział, że konieczna jest wymiana silnika i kosztuje to od 1500 euro niestety nie mamy takich pieniędzy i byliśmy zmuszeni oddać auto do złomowania za darmo, zapłaciliśmy mechanikowi za wyjęcia silnika i znalezienia usterki 270 euro. Nasza wakacja nie była udana, zostaliśmy bez pieniędzy, ponieważ wydaliśmy na lawetę, nieplanowaną opłatę za nocleg i podróż pociągiem do Polski. W tej chwili potrzebujemy niedrogiego samochodu , bo bez samochodu bardzo trudno, pracuję w innym mieście, w różnych lokalizacjach, dzieci też muszą podróżować. Nie ma możliwości zebrania takiej kwoty, ponad 2500 zł miesięcznie oddajemy na mieszkanie. Mam nadzieję na waszą pomoc! Dziękuję bardzo.