Zastanawiałeś się kiedyś co to znaczy kot nerkowy? A może ratowałeś kociaka, a do domu zawitała (jak się okazało dopiero po 10 miesiącach) kocia seniorka? Albo w ciągu 2 miesięcy pochorowały Ci się poważnie nie jeden, nie dwa, a 3 koty? Ja też nie, aż do teraz…

Pestka, vel Pantera to niespełna 2kg kotka, znaleziona w styczniową niedzielę na budowie w bogatej części Ochoty. W domu 2 psy i kot, ale przecież nie zostawimy takiego maleństwa na pastwę losu- przecież na pewno ktoś jej szuka :) Ogłoszenie wstawione, do fundacji zgłoszone, ale … ? chipa brak, telefon nie dzwoni, nikt się nie zgłasza... Co robimy? Pestka zostaje z nami, jako 4 zwierze, około 7 letnie, nieplanowane, za to przekochane :)

29.08.2023 godz. 02:15

Dzwoni telefon; „Miśka kot wypadł z okna, nie wiem jak, wszystko osiatkowane, co mam robić?” To sąsiad, opiekun dwóch kocich adopciaków- Dużego i Małego, szybka diagnoza- Duży ma połamaną dłoń, operacja na cito, opatrunki i długa 9 tygodniowa rekonwalescencja (na dzień dzisiejszy 5000 zł)- do brata wrócić nie może, bo będą wariować, chwila namysłu- zostaje z nami

04.10.2023 

Dziwny dzień, Pestka jakaś taka spokojniejsza, może nawet lekko osowiała, ale spokojnie to pewno FOCH, bo przecież ile można znosić brata przybranego (Duży) na chacie. :) ale to chyba nie to… nie chce jeść, swoją porcję pozwala zjeść Dużemu, zaczyna się osuwać, śmierdzieć, jakieś mętne oczy… Telefon do weterynarza, wizyta w 30 minut i tu zaczyna się prawdziwa walka o życie …

Ciśnienie, krew, mocz, temperatura, usg…

Wyniki? Fatalne. Kreatynina 11, gdzie norma 2,1 , mocznik skala do 30, skala do 180 my ponad skale… mocz? Nie zagęszczony, z dużą ilością białka.

Co robimy? Bez chwili zastanowienie- ratujemy. Pestka to Pantera, mała wojowniczka, da radę, będzie walczyć! Dużo się nie pomyliłam, ale to zaraz :)

Zaczynamy cykl tygodniowy codziennych kroplówek. Kroplówki długie, 5-6 godzinne, razem w klinice, do tego antybiotyk, leki…

Z dnia na dzień poprawa, zresztą tak jak widzie w załączonej karcie leczenia :)

13.10.2023

Badania krwi- oficjalnie możemy ogłosić, że stan #EMERGENCY został zażegnany 

Nie jest pięknie, ale jest lepiej- rachunek do zapłaty w klinice? 1707,00 zł za samo leczenie, kolejne prawie 2000…

Co dalej? Jesteśmy bez diagnozy, mamy czekać na nefrologa, terminy dalekie, a koszt samej wizyty (bez badań) to kolejne 350 zł, potem dietetyk (bo kot nerkowy łatwy nie jest), a doraźnie? Co dwa dni kroplówki podskórne i próba lekkiego utuczenia. Następnie, jak będzie dobrane leczenie- sanacja. Zęby są w stanie fatalnym, stan zapalny ogromny, niestety nerki za słabe by aktualnie operować… Konsekwencje tego? Nie chcemy jeść :( Jest ciężko, spadek masy o 100 g na tak małym organizmie to bardzo dużo, mamy samą skórę i kości, ale dzielnie walczymy… Pestka ma siłę walczyć, ona chce żyć!

22.10.2023 godz. 10:20

Telefon, znowu od sąsiada „Miśka, co robić? Mały ma problemy z okiem… całe ropieje” Czyżby zaczynamy kolejną, już 3 zabawę? Niestety tak, diagnozujemy się…

Jak sami doskonale widzicie, nagle 3 koty się posypały, jesteśmy zmęczeni psychicznie, fizycznie, finansowo. Oprócz 3 chorowitków mamy jeszcze 2 psy i zdrowego kota. Zawsze to ja pomagałam innym i nigdy nie prosiłam o pomoc, ale dzisiaj jest ten dzień kiedy to ja z Pestką jej potrzebujemy, żeby ona mogła żyć 🥺

C.d.n.