Nasza jedyna szansa na mały cud –in vitro
Nasza jedyna szansa na mały cud –in vitro
Our users created 1 243 858 fundraisers and raised 1 395 462 568 zł
What will you fundraise for today?
Description
Hej! Nazywam się Weronika i mam 28 lat. Jestem żoną wspaniałego męża, który wspiera mnie na każdym kroku. Tak samo jak ja pragnie by na świecie pojawił się nasz mały bobas. Wiem, że dla niektórych to nic nadzwyczajnego ale dla nas to ciągłe wspinanie się pod stromą górę. Nasze ostatnie miesiące to liczne wizyty u specjalistów, leki, kontrole usg, kroplówki i zmaganie się z rehabilitacją ;(. A dlaczego rehabilitacja? Niestety jakby było mało naszych zmartwień to los dotknął mnie problemami ze stawem skokowym. Jestem po dwóch poważnych operacjach ortopedycznych. Pomału staram się stanąć na nogi, ale wg lekarza mój staw skokowy zagrożony jest rozwojem zespołu sudecka i artrofidrozy. Jest to ciągła walka z bólem i oczywiście kosztami które ponieśliśmy, ale mimo tego staram się być pozytywną osobą i wierzę w to że się uda. Nie ukrywam zdarzają się trudne dni, że człowiek ma wszystkiego dosyć i wolałby się nie obudzić lecz jest dla kogo walczyć !. Jesteśmy po 3 nieudanych próbach inseminacji domacicznej. Teraz lekarz powiedział, że jedynym wyjściem jest in-vitro. Myślałam, że to wszystko potoczy się inaczej, ale już przy pierwszej próbie leżąc na łóżku zabiegowym usłyszałam, że nasze szanse na powodzenie są nikłe. Lekarz ocenił je na zaledwie 2%, nie zapomnę tych słów do końca życia L. Z każdą nową próbą była nowa nadzieja, wyniki były coraz to lepsze. Wszystko się sypało gdy tylko przychodził ten moment : testowania- nic z tego beta nawet nie drgnęła. To był cios prosto w serce i myśli dlaczego ja i co ja takiego zrobiłam. Co do naszego in vitro koszty są dla nas dużym wyzwaniem ponieważ koszt leczenia szacowany jest na około 17 tys. zł. Do tego jeszcze oczywiście dojazdy do kliniki, czyli około 160 km w jedną stronę od miejsca zamieszkania. Wszystkie te liczby stoją nam na drodze do ukochanej pociechy, pociechy której ta mocno pragniemy. Kochani będę walczyć do końca, tylko potrzebuję waszego wsparcia i pomocy. Trzymajcie się ciepło i dziękuję za wszelką okazaną pomoc.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.