Witajcie,

Ci co mnie znają dłużej doskonale wiedzą, że co roku organizuję Szlachetną Paczkę. Straciłam już rachubę ile to lat… może 10 a może 11… to nie jest takie ważne… Ważne jest, że wspólnie możemy pomóc...

W tym roku wybrałam pana Maurycego 63-letniego mieszkańca Ursusa.

Pan Maurycy przez całe życie ciężko pracował w fabryce, lecz osiem lat temu zaczęły się u niego pojawiać problemy z oddychaniem. Okazało się, że choruje na śródmiąższowe włóknienie płuc, na początku było naprawdę trudno, leczenie sterydami i całodzienna terapia tlenowa przyniosła skutek i pan Maurycy mógł się obejść bez tlenu w ciągu dnia.

Znów wrócił do pracy w ochronie lecz niestety postępująca utrata słuchu spowodowała, że firma musiała zrezygnować z jego usług. Ciężko jest mu pogodzić się z utratą pracy, wie że w firmie czekają na niego aż załatwi aparat słuchowy i będzie mógł się z nimi normlanie komunikować. Niestety w obecnej sytuacji to niemożliwe, ponieważ utrzymuje się tylko z renty w wysokości 2040 zł, a koszty utrzymania to 1540 zł, po ich odliczeniu pozostaje jedyne 500 zł na życie….

Dlatego zbieramy w tym roku pieniądze przede wszystkim na voucher na aparat słuchowy, który pomoże wrócić p. Maurycemu do normalnego życia i pracy.

Pomóżmy.



Szczegółowy opis sytuacji pana Maurycego w linku poniżej.

Jeśli masz pytania lub chcesz pomóc "bardziej" proszę o telefon 783 630 111.