id: s336td

Klinika i droga ku odzyskaniu sprawności Lawendy

Klinika i droga ku odzyskaniu sprawności Lawendy

Our users created 1 226 080 fundraisers and raised 1 347 902 014 zł

What will you fundraise for today?

Description


Niedzielny, spokojny spacer w ułamku sekundy zamienił się w nasz najgorszy w życiu koszmar.

11.10 w godzinach popołudniowych w trakcie przeprawiania się przez kładkę doszło do tragicznego wypadku. Wystarczył jeden zły krok ... nogi klaczy osunęły się z kładki pod barierkę. Próbując w histerii wydostać się z potrzasku, Lawenda zaczęła na żywca skalpować sobie nogi o konstrukcję. Po chwili padła na bok razem z barierką, klinując sobie w niej ciasno dwie nogi, następnie wpadając i blokując je pod kładką, klacz wylądowała na grzbiecie w ogromnie niebezpiecznej pozycji. W tamtym momencie błagając na cały głos o pomoc i próbując ze świadkami zdarzenia podtrzymywać konia, by nie przewrócił się na drugi bok, widząc te napięte pod kładką kończyny, w głowie słyszałam już trzask łamiących się kości ... wtedy zawisł nad nami najczarniejszy scenariusz uśpienia na miejscu w wyniku obrażeń.

Wezwane służby, natychmiastowo pomogły unieruchomić zwierzę, do momentu przyjazdu lekarza weterynarii i to właśnie te kilkanaście minut decydowano o tym, czy Lawenda przeżyje. Po przyjeździe lekarza i podaniu sedacji niezwłocznie przystąpiono do akcji przecinania barierki i wydostawania klaczy z potrzasku. Po uwolnieniu zaczęła się obdukcja i szycie ran. Wstępne RTG nie wykazało złamań, natomiast rany okazały się bardzo rozległe. Na wszystkich kończynach miała liczne rany cięte, miażdżone i szarpane skóry, tkanki podskórnej, mięśni oraz powięzi. Zapadła więc decyzja o konieczności transportu konia do kliniki.

Obecnie Lawenda przebywa w szpitalu na Służewcu. Ponowne RTG potwierdziło brak złamań, na podstawie USG wykluczono krwotok wewnętrzny, rany oczyszczono i opatrzono, na chwilę obecną nie ma objawów zakażenia, jej stan po dwóch dniach na ostrym dyżurze jest stabilny. Niestety już teraz jej psychika jest zwichnięta, bardzo źle znosi pobyt w klinice, jest obolała, przestraszona i sfrustrowana. Wiemy, że przepracowanie traumy, okres rekonwalescencji i rehabilitacji będzie bardzo długi i kosztowny ... Pomimo oszczędności odłożonych na tego typu zdarzenia, koszta, które przyjdzie nam ponieść przekroczą nasze możliwości. Po dwóch dniach hospitalizacji (13.10) rachunek wynosi już 4,5tys + koszt akcji ratunkowej lek.wet.w terenie. Na chwilę obecną lekarze nie są w stanie stwierdzić ile czasu jeszcze będzie musiała pozostać w klinice, najbliższe dwa dni mają być rozstrzygające, ze względu na postępujące procesy ran.

IL0Wi0moYn5rOYnD.jpg


1.11.24 minie równo rok jak Lawenda jest z nami. Nie przypuszczałam nawet, że tak przyjdzie świętować nam rocznicę, ale niestety życie pisze czasem okrutne scenariusze. Kto zna mnie, jak i mojego partnera, wie ile wysiłku, czasu, wyrzeczeń, pieniędzy, czasem nawet potu, krwi i łez włożyliśmy w to, by Lawendzie i jej przybranej siostrze Iliadzie żyło się jak najlepiej. Teraz chcemy zapewnić jej godną opiekę i rehabilitację, dzięki której będzie mogła po wypadku wrócić do możliwie najlepszej sprawności.


Dziękujemy za liczne słowa wsparcia i otuchy, chęć pomocy oraz życzenia dobrego dla Lawendy. Będziemy ogromnie wdzięczni każdej osobie, która w tym ciężkim momencie zechce dołożyć cegiełkę dla naszej dzielnej dziewczyny, ku powrotowi do zdrowia. 🤍


x6Pa3J1dPLZCoXw6.jpgjAKsaUTsMJApHESQ.jpg

sEeuXdj7pdW3OJjB.jpg

8HqV1DNEgqs3HK9A.jpgTJdVXhY5Y7PhJ13z.jpgRkkoxpPOY5JposeY.jpg56asTi8liD7JiACe.jpgzrz2BU8mRGHoIWrh.jpg

i7vnRQvDWlGTH8mm.jpgXRXBnvJmbti31i0R.jpg751afgXFUwIhOLeH.jpg

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 173

preloader

Comments 4

 
2500 characters
  •  
    Anonymous user

    Trzymam kciuki za konisię

    20 zł
  • BK
    Bartosz Kmiecik

    Powodzenia 💪🙂

    100 zł
  • EB
    Ewa Bielak

    Ściskam Was mocno

    100 zł
  • MN
    Nestorowicz

    Jeździłam kiedyś na klaczy, która przeżyła bardzo podobną rzecz, aż mnie coś zakuło jak przeczytałam opis. bądźcie dobrej myśli! Dużo siły dla Was i dużo zdrówka dla Kobyłki!

    20 zł