Witam... Wraz z narzeczonym prowadzimy zbiórkę dla mojej rodzinny

 ❤️

Zwracam się do państwa z bijącymi myślami... Już rok zastanawiałam się czy prosić Państwa o pomoc,ale los sprawił że nie mam wyjścia sama nie jestem w stanie pomóc mojej rodzinie (mamie siostrze i bratu) 

Dlatego zwracam się do Ludzi o wielkim sercu o pomoc.. Dom który chciała bym wyremontować jest domem który ma ponad 100 lat.. jest to miejsce na ziemi które jest po mojej prababci i miejsce w którym się wychowałam... Nie był remontowany nigdy ze względu na brak możliwości finansowych gdyż zawsze były inne wydatki... Mianowicie dach który tam jest jest w bardzo złym stanie.. co silny wiatr mama wraz z rodzeństwem drżą a ja razem z nimi ze strachu że dach się zawali... Obecnie sama wynajmuje mieszkanie z dziećmi i też żyje od 1 do 1... Mama zajmuje się chora Siostra która ma problemy neurologiczne ma problemy z chłodzeniem, oraz silna depresję.. a brat jest po udarze ma ostra niewydolność serca oraz tętniaka... Mama nie może podjąć pracy gdyż musi zajmować się rodzeństwem.. osobiście pomagam im jak mogę w zakupie żywności czy leków.. ogólnie dom jest w złym stanie.. nie ma nawet łazienki.. okna są stare zniszczone przez które wlatuje powietrze... Dlatego chciała bym pomoc im aby mogli żyć w godnych warunkach.. na początku chce zająć się dachem aby nie kładli się spać z myślą czy rano się obudzą czy nie zawali im się dach na głowę.. przez to wszystko że nie jestem w stanie sama im pomóc dostałam nerwicy... Bo bezradność jest dla mnie czymś co mnie przygnębia każdego dnia... Wstydzę się prosić o pomoc,ale nie mam wyjścia.. chce by moja rodzina żyła spokojnie nie w strachu...

Za każdą pomoc bardzo dziękujemy ❤️