Cześć!

Nazywam się Rysiek i jestem prawie siedmioletnim rudym kocurkiem. Wiodę wraz ze swoim tatą szczęśliwe kocie życie, niestety jestem dosyć chorowitym kotkiem i od czasu do czasu coś mi dolega. Za tydzień (28/08/2024) mam dosyć kosztowny zabieg. Mój tata jest obecnie bez pracy i postanowiłem, że mu pomogę. A że nie mogę niestety w żaden sposób pieniążków zarobić, stwierdziłem, że założę zbiórkę.

Jakiś czas temu na wizycie u Pani Doktor, okazało się, że mam zapalenie dziąseł. Wysłała nas do kociego stomatologa, bo nie podobały jej się moje zęby.

Wczoraj (21/08/2024) tata zabrał mnie do Pana Stomatologa. Okazało się, że w moim pyszczku jest niezły galimatias i trzeba mi zrobić porządek z ząbkami. Kilka usunąć, kilka spiłować a kilka nadbudować. Dodatkowo w kąciku wewnętrznej wargi, zrobiła mi się duża odleżyna od tego, że mam za długie kły.

W przyszłą środę czeka mnie ten nieszczęsny zabieg. Dziś (22/08/2024) byliśmy u kardiologa by zbadać moje serduszko oraz zrobiliśmy pakiet badań krwi, aby mieć pewność, że wybudzę się po środowej narkozie.

Strasznie mi z tym niekomfortowo, ale chciałbym Was serdecznie prosić o wsparcie...

Tylko nie mówcie nic tacie! Chcę mu zrobić niespodziankę!

Poniżej przesyłam Wam odpis z wizyty od Pana Stomatologa. Tam są rozpisane wszystkie straszne rzeczy, które będzie mi robił jak będę smacznie spał... oraz kilka ostatnich potwierdzeń płatności u weterynarzy.

Pozdrawiam Was i ściskam!

Dziękuję, Rysiek.