Cześć jestem Wiktoria. Mam 25 lat. Odkąd pamiętam zmagam się z depresją i nerwicą lękowa jak i natręctw. Leczę się od czerwca 2023 roku. Podbyt w szpitalu psychiatrycznym również mam już za sobą. Lecz choroba ciągle męczy i zaskakuję z nienacka. Na szczęście leki są tanie a wizyty psychiatryczne mam na NFZ. Lecz czas oczekiwania na psychoterapię to 4 lata bo się kolejki. Słysząc tą informacją załamałam się ale też wiedziałam że nie mogę stać w miejscu i tracić ciągle nadzieję na lepsze jutro. Poszukałam terapeuty prywatnie. Ceny nie są małe bo ok 250zl za sesje. Inne nurty przerabiałam i nie pomogą mi tak jak terapia embr czyli terapia traumy.Tak dużo przeżyłam, wiedząc że to co się pisze w internecie zostaje na zawsze nie chcę się żalić prywatnymi przeżyciami a chce się leczyć. Więc proszę o pomóc osoby które mogą pozwolić sobie na wsparciem mnie finansowo żebym zaczęła psychoterapię. Jeszcze co nieco o chorobie. Depresja jak i nerwica nie pozwala mi odpowiednio reagować na różne sytuacje które wydarzyły się w moim życiu lub się dzieją. Napady paniki jak i lęku męczą mnie najbardziej w nocy lub gdy jestem sama w domu. Nerwica natręctw karze mi ciągle ale to ciągle sprzątać i pilnować czy aby wszystko jest czyste i na swoim miejscu co do milimetra. Chce walczyć i się nie poddawać chociaż często się już poddaje przez tą chorobę czuje że ona atakuje z każdej strony