Kochani koniec roku dla Jarusia to okres badań kontrolnych, kontynuacji terapii mitochondrialnej oraz spotkania z ortoptykami z USA . Wszystkie te zabiegi są kontynuacją leczenia, które krok po kroku pozwala Jarkowi na coraz większą samodzielność i kolejne postępy. Wiąże się to niestety z kumulacja dużych wydatków, których nie jesteśmy w stanie samodzielnie pokryc, gdyż i bez tego codzienne leczenie i rehabilitacja Jarusia to bardzo duże koszty. Wierzymy jednak że wspólnie uda nam się zebrać brakującą kwotę i to będzie dobry czas dla Jarka. Wciaz czekamy na samodzielne pisanie i płynne mówienie i mocno wierzymy, że moze jeszcze w tym starym roku uda się Jarusiowi to osiagnac. Potrzeba tak niewiele - wystarczy mniej niż 980 osób, które wpłaci po 5 zł :) . Prosimy was bardzo, udostępnijcie ta zbiórkę, zaproście znajomych. Napiszcie jakieś ciepłe zdanie o Jarku a damy radę :) Dziękujemy, że jesteście z nami a oto szczegółowy Kosztorys na listopad/ grudzień 2018 Terapia mitochondrialna Mitoaid – Dominika Futyma (miejsce Lublin, przyjazd co 3 miesiące z U.K.) 1350zł. (badanie kontrolne 150 zł., 4 opakowania karnozyny na okres do następnego badania – 1200zł. leki i suplementy konieczne do terapii biomedycznej zgodnie z zaleceniami lekarskimi 1100zł,. Badanie kontrolne serotoniny alab 124 Badanie panel bartonelli Centrum Wielkoszynski Dąbrowa Górnicza 660 zł. kontrolne badanie Warszawa- przyjazd specjalistów z The Center for Visual Management 450$- ok. 1700zł. .

A teraz kilka słów o Jarciu dla tych, którzy go nie znają. Nasz Jaruś to prawdziwy rycerz, codziennie z mozołem walczy ciężko pracując o to, by znów mówić, by samodzielnie pisać, pamiętać o tym, co chce zrobić i by znów odważnie i z radością nawiązywać relacje z innymi ludźmi i rówieśnikami. Niestety na skutek powikłań poszczepiennych jego zdrowie dosłownie legło w gruzach, nie ma układu w jego ciele, który nie został by uszkodzony. Szczególnie układ pokarmowy: jelita, wątroba, nerki… a także układ nerwowy zostały tak uszkodzone przez toksyny, z którymi sobie jego organizm nie poradził, że teraz Jaruś wymaga specjalistycznego bardzo kosztownego leczenia medycznego o rehabiliatacji: słuchu, mowy, oczu, postawy i całego ciała…Koszty leczenia, które w Polsce jest tak nieupowszechnione są ogromne i przewyższają nasze możliwości. Do tego dochodzą koszty bardzo specjalnej i rygorystycznej diety. Co miesięczny koszt leczenia i rehabilitacji oscyluje w granicach 5000-10000 zł. Nasz cel – SAMODZIELNOŚĆ Jarcia I SPEŁNIANIE przez niego swoich MARZEN. Tych bliskich jak rozmowa z przyjacielem i tych dalekich: żona i dzieci ;-). Bardzo serdecznie prosimy was o wsparcie i już teraz z serca BARDZO DZIĘKUJEMY.