.......Z góry informuje że zrzutka nie ma na celu uzbierania 10tys zł. Jest to moja pierwsza zbiórka pieniędzy i wystąpił błąd którego nie mogę już edytować. Kompletne leczenie to 6500zl plus paliwo ;) z góry przepraszam za ów błąd.....

Witam

Robię coś czego chciałem uniknąć. Ogólnie nie jestem osobą która lubi się prosić, wręcz przeciwnie. Jednak sytuacja w moim malutkim świecie się zmieniła diametralnie i zostało mi do wyboru albo zrezygnować z dumy i pełnej samodzielności albo z przyjaciela.

Luna jest rasowym Border Collie. Bystra świetny kompan życiowy, jeździ ze mną wszędzie (jedynie nie była u mnie w pracy ;)) Dwa lata temu zachorowała na Cushinga. Koszt leczenia to 450zl miesięcznie dożywotnio. To nic takiego;) dwa lata minęły i jakoś daliśmy radę 😉. W tym roku niestety zdiagnozowano u niej Raka. Chłoniak złośliwy. Jednorazowa wizyta która jest co piątek kosztuje średnio 600zl, plus dojazdy do Świdnicy gdzie prowadzi ją wykwalifikowany i polecany onkolog weterynarii.

Niestety jestem jedynym żywicielem rodziny, małżonka również choruje na raka od ponad 4 lat i dostaje rentę w wysokości ok 1300zl.

Reasumując. Wydatki które ostatnio obciążają mój budżet mówią same za siebie, albo zakończę leczenie, albo uśmiechnę się do życzliwości ludzkiej i mi pomogą.

Z góry serdecznie dziękuję i pozdrawiam.