id: shznw3

Borelioza - Pomoc w leczeniu

Borelioza - Pomoc w leczeniu

Our users created 1 232 133 fundraisers and raised 1 366 213 885 zł

What will you fundraise for today?

Description

Witam, mam na imię Agnieszka, mam 36 lat.

O chorobie dowiedziałam się rok po narodzinach mojej córki, w 2015 roku trafiłam do lekarza z dziwnymi objawami, wykonałam testy na boreliozę, której nie podejrzewałam, bo nigdy nie widziałam u siebie kleszcza i tak zaczęły się moje problemy, z dnia na dzień czułam się coraz gorzej. Moje objawy to: potworne zmęczenie i poty nocne, drętwienia całego ciała, ogromna senność nie do opanowania, robiłam się coraz bardziej słaba, ogromne problemy ze skupieniem, mgła umysłowa, splątany język, bóle stawów, kołatanie serca, uczucie duszności, potworne bole głowy. Te wszystkie objawy utrudniały mi codzienne funkcjonowanie. Po miesięcznym prze leczeniu przez lekarza chorób zakaźnych zaczęłam szukać porad przeszukując Internet i w konsekwencji zaczęłam kosztowne leczenie ILADS, trwało to ponad 2 lata a poprawa była nie wielka, szukałam dalej biorąc zioła i cały czas pogłębiając swoją wiedzę na temat boreliozy i bartonelli która wyszła mi po zrobieniu panelu na choroby odkleszczowe. Niestety objawow przybywało. Zaczęły się problemy z utrzymaniem równowagi, potworne bóle i zawroty głowy, bole stawów i kręgosłupa. Stopniowo objawy nasilały się i dochodziły kolejne. Zdecydowałam się zrobić rezonans magnetyczny głowy.

Z ogromnym strachem czekałem na wynik, okazało się, że mam liczne torbiele na szyszynce, które nie są powodem potwornych bóli głowy

Jedyna szansa dla mnie obecnie to biorezonas plus zioła, terapia ta mi pomagała, ale ze względów finansowych chodziłam za rzadko albo robiłam przerwy co wpływało nie korzystnie na leczenie, i wszystko powraca, przy tak starym zakażeniu leczenie jest długotrwale i miesięcznie kosztuje ok. 800 zł. do tego restrykcyjna dieta, która musiałam wprowadzić decydując się na terapie ILADS przy tej ilości antybiotyków trzeba bardzo uważać, żeby nie nabawić się grzybicy, nabawiłam się problemów z jelitami i dietę musze dalej utrzymywać, a zdrowe odżywianie to też spory koszt, do tego cała masa suplementów, więc dochodzi ok 400 zł. Od czerwca 2021 byłam na zwolnieniu lekarskim, przez około 1,5 roku korzystając z pomocy psychologicznej. Musiaam wrócić do pracy z powodów finansowych ale jest to dla mnie ogromne wyzwanie i ledwo daje rade, jestem wykończona i mam dni że czuje się potwornie źle.

Żyję z dnia na dzień w ciągłym otępieniu, mgła umysłowa nie chce odpuścić, pojawiły się lęki.

Są dni, że jest znośnie, ale są niestety i takie, że nie mam po prostu siły podnieść się z łóżka, ale muszę bo nikt za mnie niczego nie zrobi. 

Walczę, z całych sił, dla mojej córki i chciałabym wierzyć, że jeszcze może być jak kiedyś, bo mam dla kogo żyć. Nie liczę już nawet ile wydałam na leczenie bo to są kosmiczne kwoty, odmawiając sobie wszystkiego zbierałam na leczenie w nadziei, że to się wreszcie skończy, niestety jest to bardzo podstępna choroba.

Jest mi bardzo źle z tym i bardzo trudno prosić o pomoc ale niestety bez pomocy i wsparcia nie dam rady z tym wszystkim, dlatego proszę z całego serca o pomoc w powrocie do zdrowia i życia, normalnego funkcjonowania.

Będę wdzięczna za każdą pomoc.

Dobro powraca, wierzę w to 

There is no description yet.

There is no description yet.

Location

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!