Description

Cześć! Mam na imię Szarik. Jestem młodym (ur. ok. 2021r.), dużym psem w typie owczarka niemieckiego. Jeśli już tu zawitaliście to pewnie zainteresowała Was moja historia jak tu trafiłem. W zasadzie zaczęło się od pierwszej wizyty inspektorów, którzy próbowali uświadomić mojej właścicielce jak bardzo mnie zaniedbała. Pojawił się zrezygnowany, wyłysiały, pokryty strupami, z zaropiałymi oczami pies, który nie mógł liczyć na pomoc ze strony swoich domowników. W czym był problem? Jak właścicielka twierdziła z brakiem finansów na leczenie. Leczenie, które było długotrwałe i kosztowne. Po konsultacji udało się uzyskać środki, aby moja właścicielka zapewniła mi pomoc weterynaryjną. Miała również umówione wizyty oraz kontrole. Odetchnąłem z ulgą gdy przestało mi to wszystko tak doskwierać.. Dzięki czemu odzyskałem długo oczekiwany komfort.. Wszystko zapowiadało się fantastycznie. Faktycznie koszty leczenia nie należały do najmniejszych, jednak było to konieczne. Moja właścicielka chodziła ze mną na wszystkie umawiane wizyty aż do sierpnia. 10 października 2023 roku Inspektorzy TOZ zostali zmuszenia do odebrania mnie mojej właścicielce, ponieważ jak sama stwierdziła nie miała czasu ze mną chodzić do weterynarza. TOZ opłacał moje leczenie, moja właścicielka nie miała nic innego jak tylko zjawiać się na wszystkie wizyty. Nawet tego nie potrafiła dla mnie zrobić, a to był jedyny warunek abym mógł zostać pod jej opieką. To dopiero jest przykre.. Inspektorzy TOZ nie mieli żadnych wyrzutów sumienia zabierając mnie z tego miejsca, bo nie można byłoby go nazwać domem. Dom powinien być azylem, oazą spokoju. Dla mnie było miejscem niepotrzebnego cierpienia i smutku. Nic dziwnego, że teraz jestem energiczny, trochę roztrzepany i często zakłopotany. Wcześniej nie miałem na to sił ani możliwości. Nie miałem okazji zaznać odpowiedniej rodziny, proszę jeśli się nade mną zastanawiasz.. - Nie zawiedź mnie! Moja przyszła rodzina powinna zdawać sobie sprawę, iż ze zbyt dużej ekscytacji zdarza mi się tracić kontrolę nad swoim zachowaniem, dlatego też dobrze by było abym trafił na taką osobę, która będzie w stanie mnie w takiej sytuacji wyciszyć. Od kiedy trafiłem do Psitulmnie wiele się zmieniło - nabrałem sił, wypiękniałem i humor mam lepszy, tylko wciąż nie mam prawdziwego domu...

Attachments 1

Buy offer to get access to the attachment or if you already bought it.

Szarik.png

File .png, 1.86 MB
Donation & Thanks
Foresto dla Camaro
Cześć, nazywam się Camaro. Jestem średniej wielkości, kilkuletnim psem i od 30 maja 2023 roku mieszkam w schronisku. Trafiłem tu po tym, jak znalezion...

120 zł

Available 1 pcs.

End in 4 days!
Donation & Thanks
Foresto dla Bruno
Dzień dobry, mam na imię Bruno. Jestem dużym, silnym psem. Urodziłem się w okolicach 2015 roku. Pod skrzydła Psitula trafiłem ze schroniska z Mysłowic...

120 zł

Available 1 pcs.

End in 4 days!
Donation & Thanks
Foresto dla Brutusa
Cześć, jestem Brutus!Jestem owczarkiem niemieckim – silnym, mądrym, pełnym energii. A mimo to los sprawił, że już kilka razy traciłem dom, zmieniałem ...

120 zł

Available 1 pcs.

End in 4 days!
Donation & Thanks
Foresto dla Blezza
Mam na imię Blezz, choć ostatnio wołano na mnie Oskar. Moja historia zaczęła się wiele lat temu, 9 czerwca 2011 roku, kiedy jako młody pies zostałem p...

120 zł

Available 1 pcs.

End in 4 days!
Donation & Thanks
Foresto dla Bazyli
Witam mam na imię Bazyla. Jestem średniej wielkości, kilkuletnią suczką. Do schroniska trafiłam 21 czerwca 2023 roku, interwencja miała miejsce na ter...

120 zł

Available 1 pcs.

End in 4 days!

There are currently no other offers on this fundraiser.

Foresto dla Szarika

120 zł

Sold: 1 out of 1

Ended

Description

Cześć! Mam na imię Szarik. Jestem młodym (ur. ok. 2021r.), dużym psem w typie owczarka niemieckiego. Jeśli już tu zawitaliście to pewnie zainteresowała Was moja historia jak tu trafiłem. W zasadzie zaczęło się od pierwszej wizyty inspektorów, którzy próbowali uświadomić mojej właścicielce jak bardzo mnie zaniedbała. Pojawił się zrezygnowany, wyłysiały, pokryty strupami, z zaropiałymi oczami pies, który nie mógł liczyć na pomoc ze strony swoich domowników. W czym był problem? Jak właścicielka twierdziła z brakiem finansów na leczenie. Leczenie, które było długotrwałe i kosztowne. Po konsultacji udało się uzyskać środki, aby moja właścicielka zapewniła mi pomoc weterynaryjną. Miała również umówione wizyty oraz kontrole. Odetchnąłem z ulgą gdy przestało mi to wszystko tak doskwierać.. Dzięki czemu odzyskałem długo oczekiwany komfort.. Wszystko zapowiadało się fantastycznie. Faktycznie koszty leczenia nie należały do najmniejszych, jednak było to konieczne. Moja właścicielka chodziła ze mną na wszystkie umawiane wizyty aż do sierpnia. 10 października 2023 roku Inspektorzy TOZ zostali zmuszenia do odebrania mnie mojej właścicielce, ponieważ jak sama stwierdziła nie miała czasu ze mną chodzić do weterynarza. TOZ opłacał moje leczenie, moja właścicielka nie miała nic innego jak tylko zjawiać się na wszystkie wizyty. Nawet tego nie potrafiła dla mnie zrobić, a to był jedyny warunek abym mógł zostać pod jej opieką. To dopiero jest przykre.. Inspektorzy TOZ nie mieli żadnych wyrzutów sumienia zabierając mnie z tego miejsca, bo nie można byłoby go nazwać domem. Dom powinien być azylem, oazą spokoju. Dla mnie było miejscem niepotrzebnego cierpienia i smutku. Nic dziwnego, że teraz jestem energiczny, trochę roztrzepany i często zakłopotany. Wcześniej nie miałem na to sił ani możliwości. Nie miałem okazji zaznać odpowiedniej rodziny, proszę jeśli się nade mną zastanawiasz.. - Nie zawiedź mnie! Moja przyszła rodzina powinna zdawać sobie sprawę, iż ze zbyt dużej ekscytacji zdarza mi się tracić kontrolę nad swoim zachowaniem, dlatego też dobrze by było abym trafił na taką osobę, która będzie w stanie mnie w takiej sytuacji wyciszyć. Od kiedy trafiłem do Psitulmnie wiele się zmieniło - nabrałem sił, wypiękniałem i humor mam lepszy, tylko wciąż nie mam prawdziwego domu...

Attachments 1

Buy offer to get access to the attachment or if you already bought it.

Szarik.png

File .png, 1.86 MB

Additional information

Contact

, to write a message to the person issuing the offer.

Shipping

Download available after purchase.

Donation & Thanks
Foresto dla Camaro
Cześć, nazywam się Camaro. Jestem średniej wielkości, kilkuletnim psem i od 30 maja 2023 roku mieszkam w schronisku. Trafiłem tu po tym, jak znalezion...

120 zł

Available 1 pcs.

End in 4 days!
Donation & Thanks
Foresto dla Bruno
Dzień dobry, mam na imię Bruno. Jestem dużym, silnym psem. Urodziłem się w okolicach 2015 roku. Pod skrzydła Psitula trafiłem ze schroniska z Mysłowic...

120 zł

Available 1 pcs.

End in 4 days!
Donation & Thanks
Foresto dla Brutusa
Cześć, jestem Brutus!Jestem owczarkiem niemieckim – silnym, mądrym, pełnym energii. A mimo to los sprawił, że już kilka razy traciłem dom, zmieniałem ...

120 zł

Available 1 pcs.

End in 4 days!
Donation & Thanks
Foresto dla Blezza
Mam na imię Blezz, choć ostatnio wołano na mnie Oskar. Moja historia zaczęła się wiele lat temu, 9 czerwca 2011 roku, kiedy jako młody pies zostałem p...

120 zł

Available 1 pcs.

End in 4 days!
Donation & Thanks
Foresto dla Bazyli
Witam mam na imię Bazyla. Jestem średniej wielkości, kilkuletnią suczką. Do schroniska trafiłam 21 czerwca 2023 roku, interwencja miała miejsce na ter...

120 zł

Available 1 pcs.

End in 4 days!

There are currently no other offers on this fundraiser.