id: smmyvb

SZOK I TRAUMA ZNISZCZYŁY ŻYCIE DOMINICE - POMOCY!!!

SZOK I TRAUMA ZNISZCZYŁY ŻYCIE DOMINICE - POMOCY!!!

Our users created 1 226 224 fundraisers and raised 1 348 200 849 zł

What will you fundraise for today?

Description

Zwracam się z prośbą o pomoc dla Dominiki, która od lat pomaga innym, a teraz sama znalazła się w dramatycznej sytuacji i to ona potrzebuje pomocy!


W styczniu dziewczyna zaczęła tracić możliwość chodzenia, nie była w stanie zrobić więcej niż kilkadziesiąt kroków, a wydostanie się z malutkiego mieszkanka na 4 piętrze bez windy, w którym mieszka wraz z niepełnosprawnymi zwierzętami zaczęło graniczyć z cudem. Jej stan pogorszył się jeszcze bardziej, kiedy przewróciła się wracając od lekarza i doznała mocnych obrażeń. Do tej pory odczuwa skutki tego wypadku.

kTVz2vgV6akSZtVL.jpgWYY5EnABbs4fIA7S.jpg

Dziewczyna zwróciła się do urzędu o pomoc finansową, ale dostała odmowę, ponieważ jej dochód o kilkanaście złotych przekracza kwotę 776 zł, która stanowi kryterium graniczne ubiegania się o zasiłek. Brak środków na życie i związany z tym stres to osłabienie organizmu, dwukrotny pobyt na SOR i trwająca od 1,5 miesiąca infekcja, której nie daje się wyleczyć mimo rożnych antybiotyków i sterydów, a której efektem jest m.in. częściowa utrata słuchu, bardzo silne osłabienie i pojawienie się problemów kardiologicznych.

82SAgcH0ErETojb3.jpgBłagam o pomoc – potrzebne są środki na badania i pogłębioną diagnostykę, które pilnie musi zrobić żeby nie dopuścić do trwałego pogorszenia się jej stanu. W tej chwili oczekiwanie na wizytę do specjalistów to co najmniej kilka miesięcy, a ona tego czasu nie ma! Dominika przez lata ciężko pracowała i swoje oszczędności przeznaczała na pomaganie potrzebującym.


Kilka lat temu jedna źle podjęta decyzja zmieniła jej życie w koszmar. W czasie 2-dniowej nieobecności, dwa koty Dominiki zostały znalezione martwe w pralce.


Szok i trauma były tak ogromne, że Dominika zupełnie się posypała, bardzo poważnie siadło jej zdrowie fizyczne i psychiczne. Straciła dopiero co rozpoczętą pracę, ponieważ nie była w stanie po tym zdarzeniu funkcjonować bez silnych leków uspakajających...



ybWla6JNxvRWGYeY.jpgNa ratowanie zdrowia Dominika zaciągnęła kredyt, niestety w końcu trafiła do szpitala. Konieczna była natychmiastowa operacja, jednak na prywatny zabieg (20 000 zł) nie było już środków po utracie pracy i obciążeniu ratami za prywatne leczenie. Sam zabieg udało się przeprowadzić w ramach NFZ po miesiącu, jednak to okazało się za późno. Pomimo kilkuletniej walki i ciągłych rehabilitacji Dominika nie odzyskała sprawności, jest osobą z orzeczoną umiarkowaną niepełnosprawnością ruchową. Niestety, problemy były i z samym orzeczeniem i to również przyczyniło się do obecnej tragicznej sytuacji. Pierwsze orzeczenie obejmowało okres przełomu 2016-2017 i wtedy Dominika praktycznie cały czas rehabilitowała się, mając jeszcze nadzieję na powrót do zdrowia. Kolejne orzeczenie zmieniło stopień niepełnosprawności na lekki, na lata pozbawiając Dominikę możliwości korzystania z zasiłku dla osób niepełnosprawnych, a co najważniejsze, możliwości zatrudnienia na rynku pracy chronionej, dostępnej dla osób z umiarkowanym lub ciężkim stopniem niepełnosprawności (Dominika ma utrudnione możliwości poruszania się oraz nie może długo przebywać w pozycji siedzącej, stąd nie mogła wrócić do pracy stricte biurowej, którą wykonywała przez lata). I chociaż zaskarżyła tę decyzję, a sąd przyznał jej rację i zmienił stopień niepełnosprawności na umiarkowany, sprawa trwała przez 4 lata, i ten czas, oraz okres oczekiwania na nowe orzeczenie, czyli kolejne 15 miesięcy aż do teraz to okres egzystowania poniżej granicy skrajnego ubóstwa, który zakończył się pogłębieniem się problemów zdrowotnych, i obecnym stanem Dominiki.


Z fizycznych dolegliwości dwa lata temu doszły problemy z barkiem. Pomimo dwóch blokad nie ustąpiły, konieczna jest dodatkowa rehabilitacja, aby przywrócić sprawność w jednej ręce. Lata bezskutecznej walki o odzyskanie zdrowia to egzystowanie na granicy ubóstwa, często nawet bez środków na jedzenie. Dominika nie może długo przebywać w pozycji siedzącej, nie może długo stać ani chodzić, już nigdy nie pobiegnie. Codziennie zmaga się z bólami neurologicznymi, na które nie działają żadne leki.

Nw1O3EMEfQYBSB7O.jpguyix8CFYuJCj2ci2.jpg

ErJLSPEd22S079rX.jpg


jkaDckrT9LMSkdVv.jpg


zniszczona podłoga w mieszkaniu

7xZy2E8P3TmUyXPu.jpg

Pomimo tego nie ustaje w walce o ratowanie zwierząt - działa jako wolontariuszka w stowarzyszeniu prozwierzęcym, pomaga na miarę swoich możliwości, niestety, jej stan zdrowia nieustannie się pogarsza. Wejście na 4 piętro bez windy staje się przeszkodą nie do pokonania. Samo mieszkanie (26 m2) które dwa lata przed śmiercią zwierząt przeszło gruntowny remont, teraz uniemożliwia prowadzenie normalnego życia – panele są wypaczone i zdarte, łazienka po zawilgoceniu mieszkania przez spółdzielnię jest w ruinie, bo pieniądze z odszkodowania wystarczyły tylko na osuszenie pomieszczeń i wymianę podłogi w przedpokoju. Nie działa elektryka w łazience i kuchni, nie ma tam też światła, uszkodzone są odpływy. Od śmierci kotów Dominika nie korzysta też z pralki, w której straciły one życie.


To wszystko nie stanowiłoby przeszkody dla osoby, która może normalnie funkcjonować i pracować i systematycznie naprawiać różne rzeczy, ale dla osoby, która walczy o przetrwanie i musi przeżyć za 700 zł miesięcznie jakiekolwiek prace remontowe są nieosiągalne, podobnie jak prywatna diagnostyka i leczenie, które w tej chwili jest priorytetem, nie wspominając o codziennym utrzymaniu.


Dominika przez lata ciężko pracowała a swoje oszczędności przeznaczała często na pomaganie innym i zwierzętom. Teraz sama tej pomocy potrzebuje. Przez ostatnie lata starała się sama sobie radzić i nikogo nie prosiła o pomoc, ale dalej w ten sposób nie jest już w stanie funkcjonować. Pomóżmy dziewczynie stanąć na nogi i dalej żyć!


Potrzebne są środki na leczenie, rehabilitację, utrzymanie i remont mieszkania. Organizuję tę zbiórkę, bo Dominika sama nie jest w stanie prosić o pomoc. Od lat czuje się potwornie stłamszona i upokorzona swoją sytuacją. To bardzo inteligentna i niezwykle uparta osoba, która znalazła się w tragicznej sytuacji życiowej. Bez pomocy ludzi dobrej woli nie ma szans ani na zdrowie, ani na godne warunki życia...

 


Bardzo proszę, pomóżcie!



There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Donations 223

preloader

Comments 8

 
2500 characters
  • GD
    Gurishia

    Nosiłam w sercu historię Pani i tragicznej śmierci kotów. Co za koszmar, że nadal Pani cierpi. Podziwiam wytrwałość w pomaganiu. Proszę się nie poddawać.

    100 zł
  •  
    Anonymous user

    Dużo zdrowia ❤️❤️❤️

    20 zł
  •  
    Anonymous user

    niestety mała wpłata bo tylko taką dysponuję obecnie ale trzymam kciuki aby wszystko udało się zrealizować i stan zdrowia Pani się poprawił. Spotkała Panią straszna tragedia po której trudno się podnieść ale ma Pani też inne zwierzęta, którym jest Pani potrzebna. Trzeba o tym myśleć patrząc w przyszłość.

    hidden
  • Martyna

    Pani Dominko, posyłam uśmiech i promyczek nadziei. Jest Pani wspaniała i dzielna, proszę się trzymać i nie ystawac w nadziei i wierzę w dobro.

    70 zł
  • KI
    Kinga i mały

    Dominika wiem co czujesz i Cie rozumiem❤️ Musisz być silna i walczyć, Twoje koty Cie potrzebują! Masz piękne serce,ze pomagasz zwierzeta. Szanuje i doceniam takich ludzi! Zycze Ci wszystkiego dobrego❤️ A tej kobiecie która doprowadziła do krzywdy Twoich zwierzat aby karma do niej wróciła...

    100 zł