3 luty na zawsze pozostanie w pamięci starszego małżeństwa Romańczuk - Aleksandra (80l.) i Janiny (70l.). W jednej chwili zostali pozbawieni dachu nad głową. Domu, w którym mieszkali prawie pół wieku. Pożar wybuchł w mieszkaniu obok. Prawdopodobnie przyczyną pożaru była nieszczelna butla gazowa sąsiadki. Ogień szybko zaczął się rozprzestrzeniać - wpadł do wspólnego korytarza, a stamtąd schodami na górę zawędrował na strych. Wszystkie pamiątki i dobra materialne, które były przechowywane na strychu zostały doszczętnie spalone. Na miejsce zdarzenia przyjechało 7 zastępów straży pożarnej. Po pewnym czasie udało się w końcu Straży opanować ogień. Mieszkanie jest w opłakanym stanie - cała instalacja elektryczna nadaje się do wymiany, ściany i sufity są zalane wodą. Trzeba położyć nowy dach. Strych i schody są spalone - nie zostało nic.

Małżeństwo żyje tylko z jednej emerytury. Aleksander i Janina nie są w stanie sami odbudować swojego domu. Codziennie opiekowali się swoimi zwierzętami - kurami, królikami, psem i kotem. Bardzo ciężko jest im się pogodzić i odnaleźć w nowej, strasznej i niepewnej rzeczywistości.

Prosimy o pomoc każdego kto jest w stanie wpłacić nawet symboliczną złotówkę! Każda pomoc się liczy!

Dziękujemy w imieniu Dziadków!