Drodzy przyjaciele i rodzino,

Nasz biedny pies Bono doświadczył dużo cierpienia w ostatnim czasie i desperacko potrzebuje Waszej pomocy.

Pomimo ogólnej dobrej kondycji i braku problemów zdrowotnych, które zdarzają się tej rasie, Bono doznał Przepukliny krążka międzykręgowego (dysk). W rezultacie nadmierny ucisk na nerwy powoduje ogromny ból.

2 tygodnie temu zauważyliśmy, że Bono zniechęcił się do spacerów, przestał być aktywny, zaczął utykać i jęczeć z bólu. Sytuacja pogarszała się z dnia na dzień, więc zabraliśmy go do weterynarza. Bono dostał antybiotyki i leki przeciwbólowe, niestety poza chwilowym zmiejszeniem bólu i rozluźnieniem mięśni leki nie pomagały i jego stan sie pogarszał.

Wzięliśmy Bono na rezonans megnetyczny i otrzymaliśmy przerażającą diagnozę. Bonie nie będzie w stanie chodzić jeśli nie podejmiemy żadnych działań. Bono ma tylko 4 lat, wciąż ma pełno energii jak szczeniak i jest za młody żeby umierać. Weterynarz wycenił całe leczenie na kwotę 3500 funtów, co było dla Nas ogromnym szokiem. Niestety transport do Polski nie był możliwy z powodu ryzyka paraliżu.

Jest to nadzwyczaj trudne w Naszej sytuacji jako, że mamy małe dziecko z tego powodu tylko jedno z Nas pracuje. Niestety oszczędności się skończyły i nie byliśmy przygotowani na tak wielki cios.

Ubezpieczenie pokrywa mniej niż 15% całej kwoty, każde wsparcie będzie ogromną pomocą w postawieniu Bono na cztery łapy.

Paulina i Bartek