Pani Teresa ma 72 lata i straciła wszystko. Gdy w nocy z 29/30.01.2023 r. przez zwarcie instalacji elektrycznej jej dom stanął w płomieniach, wybiegła tak, jak stała, zabierając ze sobą tylko ukochanego psa. Drewniany dom, w którym mieszkała od 50 lat, nadawał się wyłącznie do rozbiórki. Chcemy pomóc pani Teresie w budowie i wyposażeniu nowego domu i mamy nadzieję, że dzięki Waszemu wsparciu, wsparciu ludzi wielkiego serca, uda się nam zapewnić jej dach nad głową. Liczy się każda złotówka i każde udostępnienie naszej zrzutki. Wierzymy, że z Waszą pomocą wszystko jest możliwe!

Pani Teresa to bardzo skromna kobieta. Codziennie o piątej rano wyjeżdża autobusem z Wołomina do biurowca w Warszawie, gdzie pracuje jako serwis sprzątający. Jest wdową. Przez ostatnie dwadzieścia lat opiekowała się mieszkającym wraz z nią ciężko chorym synem. Każdą złotówkę przeznaczała na leczenie. Jak sama mówi, nie pamięta, kiedy coś sobie kupiła. Mimo to nie straciła pogody ducha i pracowała zawsze z zaangażowaniem i uśmiechem. Dla każdego znalazła miłe słowo. Niestety, rok temu jej syn przegrał długoletnią walkę z rakiem. Została sama w niewielkim, starym, drewnianym domu. Towarzyszył jej jedynie ukochany pies - Lusia.

Do tragedii doszło w nocy z 29/30 stycznia 2023 r. Pani Teresa cudem uszła z życiem. Na szczęście, gdy wybuchł pożar, obudziła się i wybiegła na dwór tak, jak stała. Drewniany dom zapalił się błyskawicznie. Mimo szybkiej reakcji straży pożarnej, spłonęło wszystko. Według oświadczenia strażaków, doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. W jednej chwili zniknął cały dorobek życia Pani Teresy. Wszystko, co miała.

Byliśmy na miejscu. Dom nie nadawał się do zamieszkania. Nadzór budowlany nakazał rozbiórkę, gdyż stan budynku zagrażał życiu. Postanowiliśmy pomóc Pani Teresie w rozbiórce i budowie małego domku, w którym mogłaby spędzić resztę życia. Pani Teresa nie potrzebuje wiele - ot, cztery ściany, gdzie mogłaby wraz z Lusią żyć dalej. Jesteśmy już na ukończeniu tego projektu - dzięki wsparciu sponsorów na działce Pani Teresy stanął niewielki dom modułowy. Niestety, wciąż brakuje nam środków na wykończenie domu i wyposażenie go w niezbędne meble.

Liczymy, że dzięki Waszej pomocy uda się nam przywrócić uśmiech Pani Teresie. Mocno wierzymy, że jeszcze przed Świętami Bożego Narodzenia będzie mogła zamieszkać w swoim nowym domu. Brakuje tak niewiele! Dlatego prosimy Was o wpłaty i z góry dziękujemy za okazane serce.