id: srrm5k

(pl/eng) Stary walczy z FIP

(pl/eng) Stary walczy z FIP

Our users created 1 166 434 fundraisers and raised 1 212 996 660 zł

What will you fundraise for today?

Updates3

  • Hej! 11 maja zakończyłem swoje leczenie. Ale to oczywiście nie koniec historii! Teraz czeka nas 3 miesięczna obserwacja.
    Moja mama będzie codziennie uważnie na mnie patrzeć żeby zaobserwować czy na pewno nie dzieje się ze mną nic niepokojącego, co zmusiłoby nas to kontynuacji leczenia.
    Trzymajcie kciuki!❤️
    image

    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
There are no updates yet.

There are no updates yet.

Description

PL / ENG BELOW


Hej! Nazywam się Stary i choruję na FIP. Wiem, że to w sumie nie jest imię, ale mama zawsze wołała na mnie po prostu 'Kot'. A później tych kotów pojawiło się znacznie więcej (jest nas aż 7!), więc musiała coś wymyślić. Jestem najstarszy (9 lat!) więc zostało 'Stary' 😃


Przez całe swoje kocie życie byłem okazem zdrowia. Jak na najstarszego przystało, jestem raczej spokojny, ale czasem razem ze swoją prawdziwą siostrą i resztą przyszywanego rodzeństwa uwielbiam rozrabiać! Kocham też bardzo swoich człowieków - zawsze czekam na nich pod drzwiami, żeby przy pierwszej okazji usiąść na kolanach i się przytulić. Przede wszystkim pilnuję ich też kiedy śpią, zawsze muszę być obok człowieka (albo na nim!).


Jakieś dwa tygodnie temu poczułem się... inaczej - nie chciało mi się jeść, zacząłem chudnąć, nie miałem na nic energii i ochoty. Bardzo się wystraszyłem, ponieważ dopiero co (w listopadzie) odeszła moja kocia przyjacióła - Sindy. Chorowała ona na fiv (kocia białaczka), bardzo długo i dzielnie walczyła, ale jednak nie udało jej się pokonać choroby. Na początku pan doktor powiedział, że mam problemy z wątrobą - dał mi kroplówkę oraz dużo niedobrych tabletek. Mimo tego wszystkiego, dalej bardzo źle się czułem i nie było żadnej poprawy. Zrobiliśmy kolejne badania i wtedy okazało się, że choruję na zakaźne zapalenie otrzewnej kotów, czyli FIP. Dodatkowo choroba ma gorszą, wysiękową postać. Byłem załamany, przecież tyle słyszałem o tej okropnej nieuleczalnej chorobie!


Jednak okazało się, że pojawił się lek! Nasza szansa to GS-441524. Niestety, jest to preparat baardzo drogi - a leczenie trwa aż 84 dni! Lek nie jest dostępny w Polsce, trzeba zamawiać go aż z USA, a koszt jednej fiolki to około 100$. Zastrzyk trzeba podawać codziennie, o tej samej porze (nie można przerwać). Parę pierwszych dawek jesteśmy w stanie odkupić od kogoś na miejscu, ale kolejne musimy już zamawiać, a każdy dzień się liczy! 




Marzymy o tym, żeby dać Staremu szansę na dalsze życie, ale koszta są ogromne. Jedyną nadzieją jest Wasza pomoc, samodzielnie nie jesteśmy w stanie opłacić całego leczenia. Nie możemy pozwolić na odejście kolejnego członka naszej rodziny! Bardzo prosimy o wsparcie, nawet najmniejsze, przecież każda złotówka przybliża nas do kolejnej dawki leku.

https://www.paypal.me/hejcotam


ENGLISH


Hey! They call me Stary (which means 'Old one') and I have FIP. I don't have a real name because my mom used to just call me 'Cat' and then more cats appeared at our home so she had to find a name for me. I'm the oldest (9yo) so she decided to just call me the Old One.


In all cat lives, I've been as healthy as a horse. I'm the oldest so I'm rather calm. But sometimes I like to run around the house and play with my cat siblings. I really love my humans - I always wait by the doorstep until they come back home so I can sit on their lap and snuggle. When they are sleeping I always sit by their side (or on them) so I can protect them!


About two weeks ago I started to feel... different - I didn't want to eat, started to lose weight and I didn't even have the energy to play anymore. I was really scared because I've just lost (11.2020) one of my cat siblings. Sindy had fiv (feline leukemia). She bravely fought against the virus but unfortunately, she wasn't able to win her life. In the beginning, the doctor said that my liver wasn't working properly. They gave me IV fluid and some pills but I was only feeling worse. After some more tests, the diagnosis came - it was FIP (wet - effusive). I was devastated, I heard so much about that terrifying virus!


But I learned that it's not untreatable anymore! There is a treatment! Our chance is GS-441524 - a cure not available in Poland. It's extremely expensive and we have to order it from the USA. One vial costs around 100$. We are able to buy few doses from somebody in Poland but all the next ones we have to order and every day counts! The treatment has to last 84 days - one injection a day without any breaks.


We dream about giving Stary a chance for a normal life again but the costs are enormous. Our only hope is your help, we can't afford to pay for the whole treatment by ourselves. We also can't lose another member of our family. Every little bit helps!

PayPal for those who can’t use the website:

https://www.paypal.me/hejcotam


Na zdjęciu ja i dwójka mojego rodzeństwa! / Me and two of my siblings!

t42b45843e5dc955.jpeg

Ja i Sindy, która niestety już odeszła / Me and my late sister Sindy

f6c55125e6ecad84.jpeg

A tu wyniki moich badań / My test results

ya155a73619285a5.pngt1a1519b99fa17c5.pngr89b4e54e2207e99.pnghf2af2549cc0d412.png

pe1b134aeb902f6d.png

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
The world's first card for receiving payments. The Payment Card.
Find out more

Donations 345

preloader

Comments 31

 
2500 characters