Cześć mam na imię Agata ,mam 53 lata i nigdy nie przypuszczałam, że kiedykolwiek będę musiała zakładać zrzutki i prosić Was o pomoc.

W dniu 16 czerwca bieżącego roku wraz z odebraniem wyników badania histopatologicznego moje życie legło w gruzach.

Diagnoza - nowotwór złośliwy szyjki macicy.

Są chwilę słabości i łzy, jednak siła walki i chęć życia jest większa. Mam wspaniałą rodzinę i przyjaciół dlatego postawiłam sobie za cel walkę ze wszystkich sił o najwyższa nagrodę jaką jest życie.

Nadzieją na powrót do zdrowia jest możliwość poddania się leczeniu terapią genową, z wykorzystaniem komórek macierzystych z suplementacją.

Niestety koszt takiego leczenia przekracza moje możliwości finansowe.

Dlatego zwracam się z ogromną prośbą o pomoc i wsparcie w tej nierównej walce.

Z góry dziękuję i pamiętajcie dobro wraca,dopóki jest nadzieja nie poddam się i będę walczyć.

Pozdrawiam Agata