Witajcie!

Mam na imię Dorota mam 54 lata.

Historia mojej choroby rozpoczęła się 7 kwietnia 2021 roku od prostego, nieinwazyjnego zabiegu usunięcia woreczka żółciowego. Sam zabieg przebiegł bez żadnych komplikacji.

Od lekarza dostałam informację, że został pobrany wycinek wątroby do zbadania ponieważ jej wygląd go zaniepokoił.

Bardzo mnie to zdziwiło, nigdy nie mialam żadnych dolegliwości, które mógłbyby sugerować problemy wątrobowe.

Wyniki otrzymałam po 4 tygodniach:

Diagnoza: Nowotwór złośliwy (przewodów żółciowych wewnatrzwątrobowych) z przerzutami do wątroby (gruczolakorak).

Nowotwór okazał się bardzo zaawansowany, nie kwalifikuje się do operacji ani przeszczepu.

Po wielu konsultacjach u specjalistów otrzymałam WYROK ponieważ w Polsce nie ma żadnych możliwości leczynia tego typu nowotwóru 😭

Szukałam pomocy gdzie sie dało i jedyną szansą dla mnie jest terapia celowana molekularnie. Dlatego materiał pobrany podczas zabiegu został przezemnie wysłany do Budapesztu w celu znalezienia odpowiedniego leku.

Na podstawie histologi profilu molekularnego i DDA udało się znaleźć lek, który daje mi szanse na wyleczenie 🙂

Leki nie są refundowane. A miesięczny koszt leczenia to ponad 8400 złotych, co przekracza możliwości finansowe moje i mojej rodziny.

Dlatego jestem zmuszona prosić Was o wsparcie. Każdy grosz przybliża mnie do zwycięstwa.

Dziękuję Wam wszystkim z całego serca ❤!

Trzymajcie za mnie kciuki. Z Waszą pomocą na pewno się uda ! 😘

Dorota