Okrutny los Mateusza o którym już nikt nie pamięta - zbieram na własne lokum.
Okrutny los Mateusza o którym już nikt nie pamięta - zbieram na własne lokum.
Our users created 1 252 520 fundraisers and raised 1 423 275 784 zł
What will you fundraise for today?
Description
Miałem 12 lat jak zostałem skopany w szkole przez 6 uczniów, którzy perfidnie mnie ciągnęli mnie po schodach za nogi z jednego piętra na drugie, a moja głowa uderzała jak piłka o stopnie schodów. Od tego zdarzenia moje życie to pasmo udręki i cierpienia.
Skutkiem tego zdarzenia było wodogłowie i stopniowe pogarszanie się wzroku. Z tego powodu lekarze postanowili założyć mi zastawkę w głowie i dren do otrzewnej. Sprawę szkolną Sąd umorzył.
Wzrok dalej się pogarszał i byłem zmuszony kontynuować naukę w szkole dla słabowidzących i niewidomych w Owińskach. Podczas pobytu w szkole z internatem doznałem bólów brzucha. Żaden lekarz czy pielęgniarka nie rozpoznał zapalenia wyrostka przez kolejnych kilka dni. W rzeczywistości był to ponad tydzień. Byłem leczony na infekcję gardła. A mój wyrostek był już rozlany po całym ciele i spowodował zapalenie otrzewnej i rozlanie się aż do mózgu, dopiero wtedy zabrano mnie do szpitala.....wystąpiła SEPSA.
Umierałem….
Lekarze wykonali 13 operacji, aby mnie oczyścić z toksyn. Potem zapadłem w śpiączkę.
Dawano mi 1% szans na przeżycie, więc nie rehabilitowano mnie. Z powodu braku rehabilitacji - stawy rąk i nóg powyginały się i tak już zostały, mam również zwapnione biodra. Odleżyny to coś strasznego. Rehabilitację i moje zmagania obejrzycie w linkach poniżej.
Dla tych, którzy chcą znać szczegóły artykuł ukazujący całą prawdę znajduje się tutaj.
Dzisiaj mój wzrok to tylko 20 % na jednym oku - widzę bardzo niewyraźnie i tylko prawym okiem – mam uszkodzony nerw wzrokowy, co uniemożliwia mi czytanie, czy w ogóle obserwowanie czegokolwiek.
Założyłem sprawę o odszkodowanie za to wszystko co mnie spotkało, ale sądy orzekły inaczej.
Chciałbym, aby moje życie się zmieniło dlatego proszę o WSPARCIE.
Nie mam w nikim oparcia - na rodzinę nie mogę liczyć - jestem SAM z tym wszystkim.
Szczegóły w moim poście tutaj
W pisaniu oraz założeniu tego wszystkiego w Internecie pomagają mi życzliwi ludzie , którzy są moimi oczyma i sprawnymi rękami do pisania.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Walcz dalej! Powodzenia!
Miłego dnia
Bożego Błogosławieństwa!
Powodzenia!