Na leczenie Charliego
Na leczenie Charliego
Our users created 1 221 720 fundraisers and raised 1 336 105 565 zł
What will you fundraise for today?
Updates12
-
Z naszym staruszkiem nie jest za dobrze. 28 sierpnia byłyśmy na kontroli we Wrocławiu. Kontrola stanu zdrowia i diagnoza zwaliły nas z nóg. W załączeniu wrzucam opis ostatniego badania.
W skrócie jest źle. Mamy bardzo wysokie podejrzenie chłoniaka, atomie jamy brzusznej, powiększone węzły chłonne, zapalenie otrzewnej. Teraz czekamy na wyniki biopsji 😭
Trzymajcie kciuki
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Zabrali meble, zabrali ubrania ,zabrali dzieci, zabrali psa. Mnie nie zabrali. Nie wiem czemu o mnie zapomnieli. Może dlatego, że jestem już dość wiekowy, do tego wszystkiego nie widzę i mam podejrzenie zapalenie trzustki.
Siedziałem tak sobie kilka miesięcy pod domem. Miałem nadzieję, że sobie o mnie przypomną, przyjadą i zabiorą. Nie przypomnieli, nie przyjechali.
Czekałem. Czasem ktoś dał mi jeść, czasem ktoś nawet pogłaskał. Jak lało czy był mróz chowałem się pod schody. Radziłem sobie do momentu gdy nie zabrakło mi sił. Niestety w końcu zabrakło. Poddałem się.
Wczoraj zostałem znaleziony przez dobrą duszę. Pani zawiozła mnie do weterynarza i zostałam w szpitalu, dziś mam jechać do domu tymczasowego Jestem chory i to nawet bardzo.
Lekarka powiedziała pani, że;
-moi człowiek musiał wiedzieć, że jestem bardzo chory -odrasta mi sierść na brzuchu, więc pewnie byłem golony do USG.
- testy na choroby zakaźne mam ok.
-lekarze podejrzewają u mnie podejrzenie niewydolności trzustki (gdyby było oste już bym nie żył) podejrzenie chłoniaka.
Czeka mnie długa i kosztowna diagnostyka, leczenie plus bardzo dobra jakościowo karma
( Dziś facetka za swe ostatnie zaskórniaki zamówiła mi 6 puszek na allegro -będą jutro, kupiła też dwie puszki na dziś - to jakoś chwilę przetrwamy). Jak nabiorą sił czekam mnie konsultacja u dietetyka i ustawienie diety. Pani płacze i mówi, że dam rade. Niestety płacze też, że nie stać ją na to by walczyć o mnie (pod jej opieką jest już ponad 40) takich istot jak ja. Ona tylko dzięki dobrym ludziom daje już radę.
Zwierzęta pani są pod opieką Legnickiego sos dla zwierząt Psiakot. Niestety jeśli i ja dołączę pod ich skrzydła to będzie katastrofa. Zabraknie pieniędzy na jedzenie dla maluszków czy kontynuację leczenia podopiecznych którymi się już zajmują.
Dlatego kochani bardzo proszę pomóżcie mi! Pozwólcie mi zawalczyć , pozwólcie iść na dom tymczasowy, gdzie będę miał odpowiednią opiekę. Obiecuję być dzielnym pacjentem. Jak dojdę do formy będę szukać domu. Może zakochasz się we mnie i zostanę Twoim najlepszym przyjacielem..
Charlie
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Walcz koteczku!